– Ludzie wiozą dziecko do lekarza. To są oczywiście terroryści. I oczywiście mamy tutaj lewacką aktywistkę, która powinna dawno siedzieć w więzieniu – babcię Kasię. To Kaczyńskiemu odebrano immunitet, a ta kobieta powinna siedzieć w więzieniu – powiedziała Schreiber, po czym podeszła i skierowała w stronę "aktywistów" kilka nieprzyjemnych słów.
Marianna Schreiber do klimatystów: Jesteście terrorystami
– Ludzie nie mogą wieźć dzieci do szpitala, bo Ty siedzisz i wymyślasz sobie jakieś bzdury – mówiła do jednego z uczestników "protestu". Chłopak odpowiedział, że jest im przykro, ale chodzi o klimat. Schreiber kontynuowała, że klimatyści są terrorystami, a władza daje im przyzwolenie na działania "aktywistów". – Ludzie jadą z dziećmi do szpitala, a pan ma to w d… – mówiła do siedzących na asfalcie osób.
Blokada miała miejsce w pobliżu szpitala przy ul. Karowej. W trakcie wymiany zdań Schreiber z klimatystami trwała interwencja policji. Funkcjonariusze rozpoczęli usuwanie ich z ulicy.
"Aktywiści klimatyczni" myślą, że są ostatnim pokoleniem
"Aktywiści klimatyczni" z organizacji Ostatnie Pokolenie to grupa ludzi, którzy myślą, że w wyniku działań człowieka nastąpi katastrofa klimatyczna, a planeta umrze, wobec czego świat musi natychmiast podjąć szereg przedsięwzięć, m.in. zrezygnować z paliw kopalnych.
Te młode zwykle osoby w ramach swoich "protestów" próbują blokować warszawską Wisłostradę. Na kanałach społecznościowych oznajmiają, że wybrali taką formę, aby zwrócić uwagę i wywołać zainteresowanie opinii publicznej tematem.
W środę przez ich "akcję protestacyjną" Wisłostradą nie mogła przejechać karetka. Interweniowała policja. Tego typu sytuacje zdarzają się często w wielu państwach Europy Zachodniej. Sąd krajowy w Monachium uznał Ostatnie Pokolenie za zorganizowaną grupę przestępczą. Tymczasem, jak alarmuje nasza Policja, w Polsce sądy wymierzają klimatystom „śmieszne kary".
Czytaj też:
"Aktywistka klimatyczna": Żyję z ciężko wywalczonych różnych grantów