DO ZOBACZENIA | Gdyby nie fakt, że od jakiegoś czasu „piniendzy w Polsce nie ma” i – przynajmniej jeszcze przez jakiś czas – nie będzie, nigdzie i na nic, a w kulturze i na kulturę zwłaszcza, Zamek Królewski w Warszawie wszedłby w nowy rok z dwiema czasówkami.
Jedną z nich byłaby, zapowiadana nie bez przesady jako „prawdziwa sensacja”, pierwsza w Polsce wystawa dzieł Rafaela Santiego.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.