Mastalerek ostro o brytyjskim królu: Mam nadzieję, że zobaczę wybór prezydenta

Mastalerek ostro o brytyjskim królu: Mam nadzieję, że zobaczę wybór prezydenta

Dodano: 
Król Wielkiej Brytanii Karol III zwiedza Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu
Król Wielkiej Brytanii Karol III zwiedza Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu Źródło: PAP / Leszek Szymański
To jest zawstydzające. Tym bardziej, że był wówczas w Polsce – tak o wystąpieniu brytyjskiego króla Karola III mówi Marcin Mastalerek.

Do Polski, z okazji 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, przyjechał król Wielkiej Brytanii. Podczas wypowiedzi w Centrum Społeczności Żydowskiej w Krakowie król Karol III wymienił pośród ofiar: Żydów, Sinti, Romów, społeczność LGBT, osoby niepełnosprawne i więźniów politycznych. Nie wspomniał jednak o Polakach.

O komentarz poproszono Marcina Mastalerka, szefa Gabinetu Prezydenta RP. Współpracownik Andrzeja Dudy nie krył oburzenia. – – Z historii znamy sytuacje, w których przez Brytyjczyków byliśmy mniej więcej tak traktowani. Pamiętamy tę paradę w Londynie w 1946 roku, na której Polacy się nie znaleźli – oczywiście z innych powodów. Rząd premiera (Clementa) Attlee nie chciał drażnić Rosji. Nasi lotnicy z Dywizjonu 303, jedyni zaproszeni, odmówili. Dziś znowu nas to spotyka – ocenił. Przyznał, że "był ktoś, kto wówczas protestował i był to Winston Churchill".

Mastalerek: Dlatego jestem przeciwnikiem monarchii

Oświadczył, że "wyciągam z tego następujący wniosek: demokracja jest lepsza niż jakieś sztuczne monarchie". – Jestem przeciwnikiem monarchii. Nie uważam, że z tego powodu, że ktoś się urodził, miałby być lepszy, miałby być królem – mówił szef Gabinetu Prezydenta.

– Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę, jak będzie wybierany prezydent Wielkiej Brytanii. Król Karol III jest po prostu niepopularny w swoim kraju, a w Polsce zyskał przynajmniej kilka osób, które mocniej będą go nie lubiły, np. mnie i moją rodzinę – mówił Mastalerek. Pytany przezprowadzącego, czy nie jest to wina polskich polityków, Mastalerek stwierdził, że jego zdaniem "jest to niedouczenie lub przegapienie". – Nie obarczałbym tutaj winą wszystkich polityków z ostatnich 30 lat – stwierdził szef gabinetu Andrzeja Dudy.

– Król był w Polsce, był w Auschwitz, równie dobrze – skoro nie miał tego napisanego – mógł to dodać – mówił Mastalerek. – Przez wystąpienie kogoś, kto jest królem, tylko dlatego, że się urodził i że tak sobie ktoś wymyślił, a inni nie mieli na to szansy, bo przecież nie jest z wyboru i przez to, że ktoś miał źle napisane wystąpienie i po tym jak był w Auschwitz, nie potrafił tego dodać – ja mam samobiczować całą klasę polityczną i siebie? – podsumował prezydencki minister.

Czytaj też:
Zawiadomienie do prokuratury na Nowacką. Bąkiewicz: To przykład "kłamstwa oświęcimskiego"
Czytaj też:
Modlitwa na zakończenie 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau

Źródło: Polsat News
Czytaj także