#WARTO Jest coś paradoksalnego, że wchodząc z ul. Świętojańskiej do warszawskiej katedry, świątyni stojącej najwyżej w hierarchii archidiecezji, trzeba pokonać schody… w dół.
Niezależnie od naturalnych przyczyn ten akt ma wymiar symboliczny. Odczuwam, że wchodzę w głąb. W przypadku tego miejsca wchodzenie w głąb liturgii i modlitwy, w wymiar sakralny, łączy się z wchodzeniem w głąb naszych dziejów.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
