Polak w Kosmosie
  • Radosław WojtasAutor:Radosław Wojtas

Polak w Kosmosie

Dodano: 
Sławosz Uznański-Wiśniewski
Sławosz Uznański-Wiśniewski Źródło: Wikimedia Commons
Po kilku zmianach terminu 25 czerwca wystartowała misja Ax-4 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), w której bierze udział Polak – Sławosz Uznański-Wiśniewski. W ramach 14-dniowej pierwszej polskiej misji technologiczno- -naukowej (IGNIS) na ISS polski astronauta przeprowadzi 13 eksperymentów naukowych oraz zrealizuje program edukacyjny dla dzieci i młodzieży. Koszt wysłania Polaka w Kosmos liczony jest w setkach milionów złotych. Czy państwo dobrze inwestuje te pieniądze?

Ryzyko jest wpisane w podbój Kosmosu i można je mniej lub bardziej precyzyjnie obliczyć. Prawdopodobieństwo utraty załogi w pierwszym locie wahadłowca Columbia w 1981 r. szacowano na od 1:500 do 1:5000. Kiedy w maju 2020 r. na pokład Dragona 2 – pierwszego statku kosmicznego opracowanego przez SpaceX Elona Muska, który wyniósł ludzi w przestrzeń kosmiczną – wsiedli Robert Behnken iDouglas Hurley, prawdopodobieństwo ich śmierci NASA szacowała na 1:276.

Czy to oznacza, że latanie w Kosmos w drugiej dekadzie XXI w. na pokładzie dragonów jest bardziej niebezpieczne niż loty w wahadłowcach w latach 80. XX w? Oczywiście, że nie. Oceny ryzyka z początku programu wahadłowców były obarczone dużą niepewnością, technologia była nowa, nieprzetestowana w warunkach rzeczywistych. Późniejsze analizy, zwłaszcza po katastrofach Challengera (1986) i Columbii (2003), wykazały, że rzeczywiste ryzyko śmierci było w 1981 r. znacznie wyższe – wynosiło aż 1:12.

Artykuł został opublikowany w 27/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także