Przy okazji niedawnej wizyty w Polsce (na co dzień mieszka w Australii) opowiedziała o relacjach z mężczyznami. – Wiekowo to musi być młodszy, bo nawet 70-latek to już dla mnie młodzieniec – przyznała na łamach „Świata Gwiazd”. Żona Marka Perepeczki nie narzeka na brak powodzenia. – Piszą, przesyłają kasety mężczyźni, którzy mówią, że lubią dojrzałe kobiety. Ja w ogóle nie rozumiem, że można się umówić z kimś z Internetu. To nie dla mnie. Ja muszę widzieć materiał. To tak jak mięso na tatara. Ja muszę widzieć, bo uwielbiam tatara, z czego ja tego tatara zrobię. Ja go wtedy prześwietlę, zadam odpowiednie pytania i zobaczę, jak on reaguje na pewne rzeczy. Zobaczę, jaki on jest w takich bardziej zbliżeniowych kwestiach, ale nie całkowitych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.