"Nie ma na to mojej zgody". Marta Nawrocka rozpoczyna walkę z hejtem

"Nie ma na to mojej zgody". Marta Nawrocka rozpoczyna walkę z hejtem

Dodano: 
Marta Nawrocka
Marta Nawrocka Źródło: PAP / Grzegorz Momot
Marta Nawrocka pojawiła się poniedziałek w Wiśle, gdzie zainaugurowała akcję pn. "Hejt? Nie, dziękuję!".

Jak podkreśliła, impulsem do rozpoczęcia projektu były jej własne doświadczenia i sytuacje, które dotknęły jej rodzinę w czasie kampanii prezydenckiej.

"Najważniejszy czas, odkąd mój mąż został prezydentem"

Podczas wystąpienia pierwsza dama zwróciła uwagę, że wchodzi w nowy etap, który traktuje jako osobistą misję. – Przede mną najważniejszy czas, odkąd mój mąż został prezydentem. Niebawem rozpocznie działalność fundacja, dzięki której, liczę na to mocno, narodzi się mnóstwo dobra. Jej powstanie postrzegam jako moją misję i zadanie. By łączyć, by szukać porozumienia, budować mosty, burzyć mury, by działać wspólnie – mówiła.

W czasie inauguracji odbyły się panele dyskusyjne o hejcie oraz warsztaty dla dzieci, które miały pokazać, jak ranią słowa i jak ważne jest reagowanie, kiedy ktoś potrzebuje wsparcia. Nawrocka przypomniała, że fala nienawiści, z którą spotkała się jej rodzina, miała szczególnie bolesny wymiar. – W kampanii nasza rodzina szczególnie doświadczyła, czym jest hejt. Ja i mój mąż byliśmy przygotowani, ale nigdy nie pozwolimy na to, by w taki sposób atakowano dzieci, jak naszą córkę Kasię – podkreśliła. Dodała również: – Nie możemy tolerować hejtu, nie ma na to mojej zgody jako kobiety i matki. Słowa potrafią zostawić ślad na całe życie.

Symboliczna biała sukienka

W swoim przemówieniu wróciła też do głośnej sytuacji, gdy została skrytykowana za to, że dwukrotnie wystąpiła w tej samej białej sukience. – Może pamiętacie, jaką falą hejtu w mediach społecznościowych wywołało to, że założyłam ją drugi raz, tak jak każda z nas – przypomniała. Dlatego właśnie ta sukienka stała się symbolem fundacji i zostanie przekazana na licytację. Dochód wesprze Fundację "Wstawaj Alicja", pomagającą osobom z zaburzeniami neurologicznymi.

Nawrocka zaznaczyła również, że jej działania będą miały szeroki zasięg. – Jestem pewna, że wiele możemy zdziałać na tym polu także we współpracy z naszymi amerykańskimi partnerami. Chcę być dla was i z wami, blisko ludzkich spraw. Tych, które bolą, poruszają, cieszą. I tych, o których chcielibyście mi opowiedzieć – powiedziała, odwołując się do inspiracji działaniami Melanii Trump.

Czytaj też:
"Szczególny nacisk". Przyszła pierwsza dama zdradziła swoje priorytety
Czytaj też:
Hejt na córkę Nawrockiego. Jest dalszy ciąg sprawy


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Onet.pl / Wprost.pl/ DoRzeczy.pl
Czytaj także