"Chanuka to pierwsza w historii udokumentowana bitwa o wolność religijną i polityczną – mały naród odmawiający oddania swojej wiary, tożsamości i przyszłości większym mocarstwom" – stwierdził amerykański dyplomata. Zdanie to, otoczone we wpisie ambasadora kokonem podobnych mu, podniosłych i umoralniających frazesów znakomicie wpisuje się w aktualną politykę znacznej części amerykańskich elit. Ma tylko jedna wadę – jest historycznym fałszem. Nikomu, ani w Ameryce, ani w Polsce fakt ten nie wydaje się zanadto przeszkadzać. Ważne, by głoszona przez propagandę narracja była dla polityków wygodna i nośna – fakty historyczne nie powinny wchodzić jej w drogę. Ambasadorowi Rose udało się nie tylko w kilku zdaniach scharakteryzować cywilizację Zachodu, ale też, niechcący zapewne, wymazać z niej Rzym, Ateny i sporą część zdrowego rozsądku.
Ambasada uczy historii
Dodano:

Bardzo oryginalnymi przemyśleniami podzielił się niedawno na portalu X amerykański ambasador w Warszawie, Thomas Rose, przy okazji obchodzonego właśnie święta Chanuki.
Źródło: DoRzeczy.pl