Kilka dni temu prezydent Kolumbii zaproponował, że wyśle do Stanów Zjednoczonych rządowy samolot, który zabierze obywateli Kolumbii deportowanych z USA. Wcześniej władze w Bogocie odmawiały przyjęcia amerykańskich samolotów z nielegalnymi, kolumbijskimi migrantami. Dwa wojskowe samoloty C-17 z Kolumbijczykami na pokładzie zostały w weekend zawrócone przez kolumbijskie władze: jeden wrócił do San Diego, drugi do Teksasu. Zmiana stanowiska Kolumbii nastąpiła po groźbach Trumpa, który zapowiedział nałożenie na to państwo wysokich ceł i sankcji. Kryzys został zażegnany po myśli Białego Domu.
Lisicki i Cejrowski komentują
W najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski komentują najnowsze decyzje prezydenta USA Donalda Trumpa. – Uderza mnie nieprawdopodobne tempo działania Trumpa. Wychodzi na to, że nim zaczniemy coś komentować, to on już dokonuje kolejnych ruchów, a my jesteśmy ciągle w niedoczasie. Zobaczmy na spór w Kolumbii – zwrócił uwagę red. naczelny "Do Rzeczy".
– Trump spakował groźnych przestępców i to w kajdanach, czyli łańcuchach na rękach i nogach, które były spięte ze sobą, a następnie wysłał ich samolotami do Kolumbii. Tylko, że one w powietrzu zostały zawrócone, mimo że Stany Zjednoczone mają dobre stosunki z Kolumbią od czasów wojny z narkotykami, dzięki czemu udało się stłumić kartele narkotykowe. Trump odesłał dwa samoloty najgroźniejszych przestępców. Prezydent socjalistyczny kazał zawrócić samoloty – opisywał Wojciech Cejrowski.
– Trump był wtedy na polu golfowym i wysłał na swoim portalu, że jak Kolumbia zawraca samoloty, to wprowadzimy cło, a później będzie gorzej, zaś różni oficjele nie będą mieli wstępu do USA. Nie minęła godzina, a prezydent Kolumbii napisał, że wyśle swój prezydencki po tych przestępców. Tak działa Trump – podkreślił Cejrowski. – Zastanawiam się, po co to robił, skoro wszystkie karty miał Trump. Tylko się ośmieszył – zastanawiał się Paweł Lisicki.
Zwiastun 110. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna dla Subskrybentów.