Lisicki: Wszystkie niedorzeczności równości płci. Ziemkiewicz: Pytanie, kiedy nastąpi wielki kolaps

Lisicki: Wszystkie niedorzeczności równości płci. Ziemkiewicz: Pytanie, kiedy nastąpi wielki kolaps

Dodano: 
Rafał A. Ziemkiewicz i Paweł Lisicki
Rafał A. Ziemkiewicz i Paweł LisickiŹródło:YouTube
Mam wrażenie, że na samym wstępie doszło do bardzo poważnego naruszenia równości i praw człowieka - kpi z nowej niemieckiej strategii Paweł Lisicki.

Niemcy po raz pierwszy chcą realizować feministyczną politykę zagraniczną, a w cieniu wojny szefowa dyplomacji Annalena Baerbock stawia ten temat na pierwszym planie. Annalena Baerbock, minister spraw zagranicznych oraz Svenja Schulze, minister ds. współpracy gospodarczej i rozwoju Niemiec zapowiedziały 1 marca "równe prawa i więcej wsparcia dla kobiet zarówno w polityce wewnętrznej jak i zagranicznej". Przedstawiono również dwie strategie polityczne na ten temat. Zgodnie z nimi, zarówno niemiecka prezencja w świecie, jak i wewnętrzne funkcjonowanie ministerstw, mają być nastawione na działalność zgodną z zasadami feminizmu. Baerbock zapowiedziała również mianowanie ambasador MSZ ds. feministycznej polityki zagranicznej. Ma ona rozpocząć pracę w lecie.

Niemieckie ministerstwo rozwoju planuje, aby do 2025 roku 93 procent nowo przyznanych środków na projekty w ramach pomocy rozwojowej trafiało do inicjatyw, które również wspierają równość płci. W 2021 roku było to około 64 procent. Koncepcja feministycznej polityki rozwojowej ma być zakotwiczona we współpracy z krajami partnerskimi. Feministyczną koncepcję krytykują opozycyjne partie CDU/CSU oraz Lewica, ale także koalicyjny partner FDP.

Niemcy idą drogą feminizmu. Ziemkiewicz: To zacofanie

O niemieckich pomysłach dyskutowali w najnowszym odcinku programu "Polska Do Rzeczy" Paweł Lisicki oraz Rafał Ziemkiewicz. – Dlaczego dwie panie? Dlaczego żadna z nich nie jest trans-panią? Mam wrażenie, że na samym wstępie doszło do bardzo poważnego naruszenia równości i praw człowieka. Bardzo ciekawe jest to, że wszystko to, co będą wydawać Niemcy, musi być zakotwiczone we współpracy z państwami partnerskimi. Zapewne sporo pieniędzy będzie przepływać do Polski – mówił red. naczelny "Do Rzeczy".

– To jest właśnie zacofanie. Postępowa jest Kanada, gdzie kilka lat temu, na memorandum feministek odpowiedziano, że nie można spełnić tych postulatów, ponieważ nie da się ustalić prawnej definicji kobiety. To coś, co nazywam wrogim przejęciem. Feminizm został załatwiony rękami jeszcze bardziej radykalnymi ruchami LGBT. To oświadczenie niemieckie wali terfem. To czysty terfizm, a to rodzaj faszyzmu. Powinny trafić do piekła razem z J. K. Rowling – kpił Rafał Ziemkiewicz.

Poniżej zwiastun 171. odc. "Polski Do Rzeczy" (całość dla Subskrybentów):

Czytaj także