Wydawałoby się, że skoro w różnych planach pojawia się Polska, to premier powinien tam być. Jednak jego zachowanie w Angoli brzmi jak żart – mówi Paweł Lisicki.
W miniony weekend w Genewie delegacje Stanów Zjednoczonych i Ukrainy prowadziły negocjacje na temat planu pokojowego. W ich wyniku, według relacji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, dokument miał ulec zmianie. Brak przedstawiciela Polski podczas rozmów dotyczących propozycji pokojowych dla Ukrainy był szeroko komentowany w kraju.
Źródło: DoRzeczy.pl