O tym, że plan się nie powiódł informują sami biskupi odwołując deklaracje dotyczące terminu wprowadzenia interkomunii. Stolica Apostolska w roku 2018 zgodziła się na interkomunię w małżeństwa katolicko-protestanckich. Nie miała ona jednak charakteru automatycznej.
Szybko okazał się, że biskupi w Niemczech uznali tamten krok tylko za element oswajania ze znacznie poważniejszym ruchem, czyli niekontrolowanym pełnym uczestnictwem katolików w nabożeństwach protestanckich a protestantów w Mszach świętych i Komunii świętej. Dla niemieckich protestantów taki ruch nie byłby problemem, ale Kościół katolicki zaznacza, że nie jest możliwa wspólna Komunia święta w sytuacji, gdy nie ma jedności wiary w Eucharystię. Katolicy wierzą w realny trwały charakter transubstancjacji, czyli istotowej przemiany hostii w Ciało Chrystusa.
Mimo stanowczego sprzeciwu Stolicy Apostolskiej przewodniczący komisji ds. ekumenizmu Konferencji Episkopatu Niemiec, bp Gerhard Feige z Magdeburga, mówi o kwestii interkomunii jak o sprawie do załatwienia, tylko wymagającej więcej czasu: "Nie odpuścimy jednak w tej kwestii". Dodał też, że prosi o cierpliwość podkreślając, że musi ważyć opinie zarówno tych, którzy oczekują szybkiego działania, jak i tych, którzy przeciw niemu oponują.
Gdyby przyjąć, że Kościół katolicki będzie traktował poważnie swoją wiarę, do zmiany decyzji nigdy nie dojdzie bez pojednania teologicznego. Jest jednak pewne, że presja biskupów niemieckich będzie w niedługim czasie rosła