W ostatnim tygodniu gościł w Polsce konserwatywny biskup z Kazachstanu, Athanasius Schneider, który wziął udział w spotkaniu autorskim 7 czerwca, rozmawiając z Pawłem Lisickim i Pawłem Milcarkiem. Tego samego dnia biskup wziął udział w panelu dyskusyjnym z okazji Tygodnia Życia i Wolności organizowanym przez Stowarzyszenie im. ks. Piotra Skargi.
W niedzielę 13 czerwca bp Schneider odprawił Mszę Świętą Wszech Czasów w kościele Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu. W wypełnionej po brzegi świątyni rozbrzmiały dźwięki polifonicznych śpiewów i Mszy potocznie nazywanej Trydencką. Mszy Świętej towarzyszyła homilia poświęcona Najświętszemu Sakramentowi w dniu wspomnienia św. Antoniego Padewskiego, którą biskup odczytał po polsku.
- Jakie jest najważniejsze i najbardziej niezbędne działanie, którym Kościół może działać? Odpowiedź brzmi: Msza Święta. Dlaczego? Ponieważ Msza Święta jest prawdziwą ofiarą Chrystusa na krzyżu. Jest to ta sama i identyczna ofiara, którą Chrystus złożył na krzyżu dla odkupienia i wiecznego zbawienia ludzkości – mówił bp Schneider.
Osioł z cudu św. Antoniego zawstydza kapłanów udzielających Komunii Świętej na stojąco
Hierarcha przywołał historię z życia św. Antoniego dla potwierdzenia tej prawdy. „Dobrze znany z jego życia jest cud z osiołkiem. Pewnego dnia pewien heretyk powiedział do św. Antoniego, że uwierzy, iż Chrystus jest naprawdę obecny w Eucharystii tylko wtedy, gdy jego osioł złoży jej pokłon. Ustalił, że owa próba nastąpi za 3 dni w ciągu których heretyk głodził swojego osiołka. Gdy nadszedł wyznaczony czas św. Antoni stanął z jednej strony z konsekrowaną hostią w dłoniach, podczas gdy heretyk stanął obok trzymając paszę dla osła. Ignorując swój ogromny głód zwierzę podeszło przed Eucharystię i uklękło, aby adorować Najświętszy Sakrament”.
- Niektórzy katolicy i księża naszych czasów uważają, że jest obojętne czy ktoś klęczy czy stoi przed Chrystusem w konsekrowanej hostii podczas przyjmowania Komunii Świętej. Bóg zdziałał ten cud w życiu św. Antoniego także dlatego, by pouczyć katolików i kapłanów naszych czasów i powiedzieć im: „Jeśli nawet głodny osiołek klęka przed świętą Hostią, to ileż bardziej powinien to czynić każdy wierny, gdy przyjmuje Chrystusa w Komunii Świętej”. Można odnieść wrażenie, że osioł zawstydził swym oddaniem Jezusowi niejednego katolika i niejednego kapłana – podkreślił.
Czytaj też:
Wspomnienie św. Antoniego Padewskiego. Cudotwórca i młot na heretykówCzytaj też:
Chmielewski: Przypadki sanitaryzmu to hańba dla kapłanów