Bp Eleganti: Kościół jest sługą Zbawienia, a nie polityki sanitarnej

Bp Eleganti: Kościół jest sługą Zbawienia, a nie polityki sanitarnej

Dodano: 
Bp Marian Eleganti
Bp Marian Eleganti Źródło:YouTube / kath.net
Jedyny szwajcarski biskup, który głośno sprzeciwia się segregacji sanitarnej w Kościołach, przypomina, że to Chrystus jest jedyną odpowiedzią na ziemską nędzę.

Bp Marian Eleganti to jedyny hierarcha, który głośno sprzeciwił się segregacji sanitarnej wprowadzonej za aprobatą episkopatu w szwajcarskich kościołach. Emerytowany biskup pomocniczy diecezji Chur od wielu miesięcy podkreśla, że Kościół zaniedbał nadprzyrodzoną reakcję na kryzys koronawirusa. W najnowszym artykule przypomina on, że Kościół jest sługą zbawienia, a nie świeckiej polityki sanitarnej.

Kościół jest przede wszystkim szafarzem sakramentów

„Tam, gdzie brakuje odniesienia do wiary chrześcijańskiej, tam, jak widać, dominują strach i irracjonalność. Szybko zużywają się zapasy miłości i tolerancji, przemieniających się w agresję i nienawiść. Kościół nie jest w pierwszej mierze sługą państwa, ale Oblubienicą Chrystusa, Pośredniczką i Szafarką Jego Tajemnic (sakramentów)” – pisze bp Eleganti na łamach niemieckojęzycznego portalu Kath.net.

Z tego powodu, jak podkreśla szwajcarski biskup, nie wolno utrudniać Kościołowi działalności, a wiernym uczestnictwa w życiu sakramentalnym na podstawie „świeckich kryteriów wykluczenia”. „Po dwóch latach koronawirusa nadal można się obawiać, że zastosowane środki bardziej szkodzą niż pomagają. A końca nie widać. […] Jesteśmy u progu ostatecznej utraty wolności i społecznej spójności. Po dwóch latach jesteśmy w tak złej sytuacji, jak jeszcze nigdy” – ocenia hierarcha.

Zachowanie hierarchii jest sprzeczne z Ewangelią

Bp Marian Eleganti nie ma wątpliwości, że zachowanie obecnej hierarchii Kościoła odbiega od jego misji i od sposobu, w jaki działa Jezus Chrystus. „Chrystus wzywa do siebie wszystkich. Kościół jest sługą Zbawienia, a nie polityki sanitarnej. Wierni sami mogą decydować, dokąd idą i jak się chronią. Wszystko, co w tym świecie jest widoczne, gdy idzie o Jezusa, jest nam przekazane w sakramentach (Leon Wielki). Co zatem powiedziałby Pan na temat aktualnego zachowania Kościoła? Czy dałby przyzwolenie? To bardzo wątpliwe!” – podkreśla.

Autor artykułu przypomina też o zaufaniu do Opatrzności Bożej, która tradycyjnie charakteryzowała Kościół i wyznaczała sposoby jego reakcji na zagrożenia zewnętrzne. „Jeżeli Pan policzył wszystkie włosy na mojej głowie (Łk 12,7; Mt 10,30), jeżeli żaden wróbel ni spadnie bez Jego woli na ziemię (Mt 10, 29), jak uczy Jezus, to mogę przyjąć, że także w trakcie tej epidemii jestem w Jego ręku i nic nie dzieje się bez Jego woli” – pisze.

„Prawda ma w naszych czasach trudno” – stwierdza na koniec hierarcha, przywołując słowa Pana Jezusa z Ewangelii św. Jana (18, 37): „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie”. Bp Eleganti podkreśla, że Kościół musi się na nowo nawrócić do Chrystusa i stawia czytelnikom przed oczy odwieczną prawdę, o której zdaje się zapominać przytłaczająca większość katolickiej hierarchii, że to Chrystus jest odpowiedzią na wszelką ziemską nędzę, a Kościół ma wszystkiego od niego oczekiwać.

Czytaj też:
"W imię jakiej wolności protestujecie?" – abp Viganò zwraca się do Szwajcarów
Czytaj też:
Odmówili szczepień w Watykanie. Były gwardzista szwajcarski przerywa milczenie
Czytaj też:
Szwajcarski biskup: Kościół pominął Boga w swej reakcji na pandemię

Źródło: PCh24.pl
Czytaj także