Wspomnienie św. Pawła Miki. U źródeł Kościoła w Japonii

Wspomnienie św. Pawła Miki. U źródeł Kościoła w Japonii

Dodano: 
Św. Paweł Miki z towarzyszami męczeństwa, obraz anonimowego autora japońskiego
Św. Paweł Miki z towarzyszami męczeństwa, obraz anonimowego autora japońskiego 
Dziś wspomnienie 26 katolików, którzy ponieśli śmierć krzyżową w XVI-wiecznej Japonii.

Pierwszy misjonarzem katolickim, który w XVI wieku dotarł do brzegów Kraju Kwitnącej Wiśni i z sukcesem prowadził dzieło ewangelizacji był św. Franciszek Ksawery, posłany tam przez króla Portugalii. Hiszpański jezuita, działając w Japonii zaledwie dwa lata, zdołał pozyskać dla Chrystusa i Kościoła około dwa tysiące dusz.

Pierwsi misjonarze w Japonii

Głosiciele Słowa Bożego znaleźli z początku sprzyjający grunt, ponieważ był im przychylny szogun Oda Nabunaga. Rychło jednak okoliczności polityczne zmieniły się, a rządy Toyotomiego Hideyoshiego przyniosły raczej okazję do męczeństwa niż do swobodnej działalności.

W latach 80. XVI wieku rozpoczęły się represje wobec katolików, spotęgowane przez zarzut, że misjonarze mają za cel umacnianie portugalskich wpływów. Krwawa fala prześladowań wzmogła się w roku 1597. Szogun skazał na ukrzyżowanie 26 katolików.

Działalność misyjna przyniosła już wówczas owoce w postaci rodzimych powołań kapłańskich, dlatego wśród zabitych znaleźli się również księża japońscy, a na ich czele Paweł Miki, które wspomnienie liturgiczne przypada na 6 lutego. Pochodził on z samurajskiej rodziny, która przyjęła katolicyzm.

Św. Paweł Miki wyrusza w kraj, by głosić Chrystusa

Przyszły Święty, wychowany w wierze katolickiej, spełniał się jako katecheta, kontynuując jednocześnie formację w jezuickim nowicjacie, po czym wyruszył w podróż po kraju, by głosić Chrystusa. Jego gorliwość zwróciła uwagę wrogich wobec katolicyzmu władz, co sprowadziło na niego uwięzienie.

W więzieniu Paweł poznał dwudziestu pięciu innych katolików osadzonych za niezłomne wyznawanie wiary w Ukrzyżowanego. Podobnie jak oni, nie zdecydował się porzucić wierności prawdziwej religii, za co został skazany na śmierć w sposób, który w intencji władz miał poniżyć skazanych.

Męczennicy z Nagasaki

Św. Paweł Miki i 25 towarzyszów zostali ukrzyżowani w Nagasaki, do końca głosząc chwałę Chrystusa. W japońskich źródłach zachował się opis tamtych chwil. „Brat nasz, Paweł Miki, widząc, że się na kazalnicy znalazł najbardziej zaszczytnej z wszystkich, z jakich dotąd przemawiał, ujawnił, że jest Japończykiem i członkiem Towarzystwa Jezusowego i że umiera z powodu głoszonej Ewangelii, że wreszcie dzięki Bogu składa za to niezwykłe dobrodziejstwo” – opisuje Tomasz Kazaki, będący wówczas młodym ministrantem.

Autor wspomnienia cytuje też ostatnie słowa, jakie Paweł Miki wypowiedział do zgromadzonego na miejscu kaźni ludu. „Myślę, że nie ma wśród was ani jednego, kto by sądził, że nie powiem prawdy, kiedy już dotarłem do tej chwili w życiu. Oświadczam zatem, że nie ma żadnej innej drogi do zbawienia, jak tylko ta, której się chrześcijanie trzymają. Ponieważ ta droga mnie uczy, żeby przebaczać nieprzyjaciołom i tym wszystkim, którzy mnie obrazili, chętnie przebaczam królowi i tym wszystkim, którzy się przyczynili do mojej śmierci, i proszę ich, aby zechcieli się obmyć wodą chrztu świętego” – mówił Święty niedługo przed zakończeniem krótkiego, lecz pełnego zasług życia.

Czytaj też:
Wspomnienie bł. Marceliny Darowskiej. W służbie Bogu i Ojczyźnie
Czytaj też:
Wspomnienie św. Ignacego Antiocheńskiego. U źródeł Tradycji
Czytaj też:
Wspomnienie św. Januarego z Benewentu. Spór o cud krwi w Neapolu

Czytaj także