Msza święta. Źródła
Mszę świętą ustanowił Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy. Tą pierwszą celebracją nakreślił także najistotniejsze elementy liturgii: przygotowanie darów, modlitwę eucharystyczną i komunię.
Kościół od początku wierny jest wezwaniu Pana, który w wigilię swojej męki powiedział: „Czyńcie to na moją pamiątkę!” (1 Kor 11, 24-25). Na przestrzeni wieków do liturgii ustanowionej przez Jezusa, Kościół dodawał oprawę obrzędowo-modlitewną, próbując oddać niewyczerpane bogactwo Eucharystii. I tak jak dwa tysiące lat temu, tak i teraz Msza święta jest głównym i najdoskonalszym aktem kultu Bożego i sercem chrześcijańskiego życia. Na niej opiera się cała wiara katolicka.
Sobór trydencki i reforma mszału
Formy modlitw mszalnych kształtowały się na przestrzeni pierwszych wieków chrześcijaństwa. Potrzebę ujednolicenia liturgii dostrzegł Sobór Trydencki, który obradował w latach 1545-63. Zadanie to powierzył papieżowi. Św. Pius V w 1570 roku bullą „Quo primum tempore”, ustanowił pierwszy mszał obejmujący całość liturgii. Było to drobiazgowe opracowanie bazujące na starożytnych źródłach i najstarszej modlitwie eucharystycznej będące odtworzeniem mszału w pierwotnej formie i rycie pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Przepisy obowiązywały odtąd w całym Kościele zachodnim. Msza według nich sprawowana zyskała miano trydenckiej i z niewielkim zmianami przetrwała do Soboru Watykańskiego II (1962-65).Obecnie podstawą celebracji Mszy w tej formie jest Mszał rzymski w wydaniu Jana XXIII z 1962.
Msza święta trydencka, czyli jaka?
Nosząca miano Mszy: trydenckiej, starej, przedsoborowej, klasycznej, a nawet wszech czasów. Co ją wyróżnia?
- Sprawowana jest po łacinie, co miało gwarantować niezmienność tekstów liturgicznych, niezależnie od miejsca sprawowania mszy. W językach narodowych głoszono jedynie kazania. Współcześnie są to również czytania z Biblii.
- Kapłan stoi zwrócony twarzą do ołtarza i tabernakulum; na ołtarzu znajduje się krzyż, przypominający o tym, że Msza jest kontynuacją ofiary Chrystusa.
- Ołtarz nakryty jest trzema lnianymi obrusami; przypominają one całuny i symbolizują Kościół tryumfujący, pokutujący i walczący. Na ołtarzu znajdują się zapalone świece: dwie, jeśli odprawia się mszę zwykłą i sześć, jeśli msza jest uroczysta. Elementem ołtarza muszą być także umieszczone w nim na stałe relikwie świętych.
- Formuły modlitewne wypowiadane są cicho i towarzyszy im bogactwo gestów liturgicznych celebransa.
- Msza rozpoczyna się modlitwami u stopni ołtarza, dopiero po spowiedzi powszechnej i rozgrzeszeniu kapłan wchodzi po schodach i rozpoczyna pieśń na wejście.
- Liturgia słowa złożona jest tylko z dwóch czytań (z uwzględnieniem Ewangelii).
- Kazanie może być wygłoszone przed lub po liturgii.
- Msza kończy się odczytaniem tzw. Ostatniej Ewangelii, czyli początku Ewangelii św. Jana dotyczącej wcielonego Słowa Bożego.
- Charakterystyczne szaty liturgiczne - celebrans odprawia Mszę w ornacie skrzypcowym, składającym się z dwóch zszytych ze sobą sztywnych płatów materiału, z otworem na głowę.
Sobór watykański
W połowie XX wieku coraz częściej rozlegały się głosy o potrzebie reformy liturgii i zastąpienia łaciny językami narodowymi. Tematykę tę podjął Sobór Watykański II, a zmian dokonał Paweł VI. Nowy mszał został zatwierdzony w 1970 roku. Zgodnie z nowymi przepisami wiele gestów i tekstów liturgicznych zostało zmodyfikowanych, skróconych i usuniętych; z drugiej strony dodano szereg nowych modlitw. Reforma miała być oczyszczeniem liturgii z nagromadzonych przez wieki zbędnych ozdobników.Nie brakowało jednak i wciąż nie brakuje opinii, że zniszczyła ona niemalże całą liturgiczną spuściznę dziejów chrześcijaństwa, aby dostosować je do wymogów nowej Mszy.
Zmiany po Vaticanum II. Nowa Msza święta
Zmiany w liturgii miały na celu większe zaangażowanie wiernych w celebrację oraz otwarcie się na ekumenizm. Co się zmieniło?
- Kapłan zwrócony jest w stronę wiernych (podobnie jak to jest w niektórych Kościołach protestanckich).
- Mamy dwa czytania przed Ewangelią w niedziele i święta: zwykle ze Starego i Nowego Testamentu – (jak w Kościele prawosławnym).
- Znikła niemal cała ministrantura, a jedynym śladem po niej pozostała spowiedź powszechna, odmawiana przez celebransa i wszystkich wiernych.
- Z tekstu Mszy św. usunięto grecką wersję wezwań: Kyrie eleison i Christe eleison, które przetrwały całe wieki, stanowiąc bardzo skromny ślad dawnej wspólnoty w wierze chrześcijan Wschodu i Zachodu.
- Zakazano odprawiania Mszy przy bocznych ołtarzach. Można najwyżej odprawiać Msze w kaplicy, jeśli takowa istnieje w danym kościele.
- Pojawiła się koncelebra, a więc odprawianie jednej Mszy przez kilku księży,
- Cała liturgia sprawowana jest w językach narodowych.
- Na liturgię składają się: obrzędy wstępne (procesja wejścia, pozdrowienie, akt pokuty, Kyrie eleison, Chwała na wysokości Bogu, kolekta), Liturgia Słowa (czytania ze Starego i Nowego Testamentu, psalm responsoryjny, śpiew Alleluja, Ewangelia oraz homilia, po której może nastąpić wyznanie wiary), Liturgia Eucharystyczna (przygotowanie darów, modlitwa eucharystyczna, obrzędy komunijne i modlitwa po komunii) i obrzędy zakończenia (pozdrowienie, błogosławieństwo i rozesłanie).
Dwie formy tego samego Rytu Rzymskiego
Od 2007 roku mówiliśmy, że w Kościele łacińskim istnieją dwie formy tego samego Rytu Rzymskiego — zwyczajna i nadzwyczajna. Podział ten zawdzięczamy Benedyktowi XVI, który wprowadził go listem apostolskim Summorum Pontificum. Zwyczajna forma, to najpowszechniej celebrowana obecnie forma Mszy świętej, odprawiana na podstawie mszału Pawła VI, najczęściej w języku narodowym. Nadzwyczajną formą rytu rzymskiego jest tzw. Msza trydencka, która sprawowana jest obecnie według mszału Jana XXIII,w języku łacińskim. Benedykt XVI podkreślił, że oba porządki nie wykluczają się i mogą być odprawiane we współczesnym Kościele. Nadzwyczajna forma rytu rzymskiego nigdy nie została w Kościele zakazana, ale w dużej mierze wyparł ją nowy porządek ustalony po Soborze Watykańskim II. Po opublikowaniu listu Benedykta XVI wzrosła liczba Mszy odprawianych w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Tendencja powrotu do tradycji była zauważana również w Polsce.
Franciszek. Ograniczenia z lęku o podziały
Tak było do lipca 2021, kiedy Papież Franciszek wydał motu proprio "Traditionis Custodes", którym ograniczył możliwość korzystania z liturgii trydenckiej i zdecydował, że jedynym wyrazem rytu rzymskiego jest liturgia posoborowa.Anulował tym samym uprawnienia udzielone przez swoich poprzedników. Zgodnie z decyzją Papieża Mszy trydenckiej nie można już sprawować w kościołach parafialnych. Gdzie będzie to możliwe? Miejsce wyznaczy biskup. Tak samo jak księdza, który ma sprawować liturgię. Co z kapłanami, którzy do tej pory sprawowali nadzwyczajny ryt rzymski? Muszą uzyskać od biskupa pozwolenie na kontynuację tej działalności. Jeszcze bardziej skomplikowana jest sytuacja nowo wyświęconych księży. Nie tylko muszą oni wnioskować o zgodę biskupa na odprawianie Mszy klasycznej, ale biskup decyzję musi skonsultować ze Stolicą Apostolską. Do obowiązków ordynariusza należy również rozeznanie czy grupy, które praktykują Mszę trydencką nie podważają reformy liturgii i nauczania papieży. Franciszek zakazał biskupom wydawania pozwoleń na powstawanie nowych grup.
Mnożą się pytania dotyczące słuszności i celowości papieskiej decyzji. Nie brak też rozgoryczenia z powodu tak drastycznych ograniczeń w sprawowaniu Mszy klasycznej, uświęconej wielowiekową tradycją i po latach współistnienia dwóch form tego samego Rytu Rzymskiego (stosując nazewnictwo Benedykta XVI). Jednak Franciszek jest przekonany o słuszności swojej decyzji. Tłumaczy, że Msza trydencka przyczynia się do pogłębiania różnic w Kościele. Obawia się, że zwolennicy konserwatywnej formy, odrzucają ustalenia Soboru Watykańskiego II, co może prowadzić do niebezpieczeństwa podziału. Tymczasem Sobór Watykański II w Konstytucji o liturgii świętej naucza: „Na koniec trzymając się wiernie tradycji, Sobór święty oświadcza, że Matka Kościół uważa za równe w prawach i godności wszystkie prawnie uznane obrządki, i że chce je na przyszłość zachować i zapewnić im wszelki rozwój”.
Małgorzata Wróblewska-Borek
Czytaj też:
Pokolenie "Traditionis custodes" – tych prawdziwych