Dane pochodzą z raportu opublikowanego w środę przez Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF).
Okazją do ich ogłoszenia był Międzynarodowy Dzień Dziecka – poinformowała Katolicka Agencja Informacyjna (KAI).
Dramat wojny na Ukrainie
Wiele rodzin nie jest już w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb i zapewnić dzieciom odpowiednich warunków bytowych – stwierdzono. Wojna w Ukrainie ma niszczący wpływ na życie dzieci w tempie i skali niespotykanej od czasów II wojny światowej.
Według prowadzonych statystyk, od rozpoczęcia wojny 24 lutego tego roku zginęło co najmniej 262 dzieci, a 415 zostało rannych. Zdaniem Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Praw Człowieka (UNHCHR), każdego dnia na Ukrainie ginie średnio ponad dwoje dzieci, a ponad czworo zostaje rannych, głównie z powodu użycia broni, amunicji i materiałów wybuchowych w dzielnicach mieszkalnych. Uszkodzeniu lub zniszczeniu ulega również infrastruktura cywilna, od której zależą dzieci, w tym co najmniej 256 placówek służby zdrowia i jedna na sześć szkół wspieranych przez UNICEF we wschodniej części kraju. Ponadto, uszkodzone zostały setki innych szkół na całym terytorium państwa.
Kryzys w ochronie dzieci
UNICEF zwrócił uwagę na kryzys w zakresie ochrony dzieci. Około dwoje na troje dzieci zostało wysiedlonych ze swoich domów w wyniku wojny. Dzieci, które muszą uciekać są szczególnie narażone na rozdzielenie z rodziną lub stanie się ofiarą przemocy, wykorzystywania seksualnego oraz handlu ludźmi.
Szczególnie trudna jest sytuacja dzieci we wschodniej i południowej części kraju, gdzie nasilają się walki. UNICEF ponownie wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni i zapewnienia ochrony dzieciom. Należy zaprzestać ataków na infrastrukturę cywilną i stosowania broni, amunicji i materiałów wybuchowych w dzielnicach mieszkalnych. Należy także zagwarantować nieograniczony i szybki dostęp organizacji humanitarnych do dzieci znajdujących się w potrzebie.
Czytaj też:
Ukraiński religioznawca: Pozostają narzędziem w rękach Cyryla i KremlaCzytaj też:
Międzyreligijna delegacja w Kijowie. Apel przywódców