W wywiadzie dla telewizji Newsmax Zełenski powiedział, że najtrudniejsza sytuacja panuje na wschodzie Ukrainy, w Doniecku i Ługańsku. – Dzienne straty ukraińskich sił zbrojnych wynoszą około 60-100 zabitych i około 500 rannych – oświadczył.
Jednocześnie stwierdził, że siły ukraińskie utrzymują swoje pozycje obronne na wschodzie kraju i przeprowadzają kontrataki w regionie Charkowa.
Broń od USA dla Ukrainy
Zełenski podkreślił, że prośby Ukrainy o broń dalekiego zasięgu mają na celu obronę jej terytorium, a nie atakowanie Rosji. – Nie interesuje nas to, co dzieje się w Rosji. Interesuje nas tylko własne terytorium – dodał.
Ukraiński prezydent skomentował w ten sposób doniesienia, że Kijów może wykorzystać pozyskane od Stanów Zjednoczonych systemy do uderzania w cele na terytorium Rosji.
Jak podały amerykańskie media, powołując się na wypowiedzi urzędników Białego Domu, USA mają przekazać Ukrainie systemy artylerii rakietowej HIMARS wraz z rakietami o zasięgu około 80 km. Kijów miał dać Waszyngtonowi gwarancję, że nie użyje tej broni do ataków na terytorium Rosji.
Putin wywołał największą wojnę w Europie od 1945 r.
Atakując Ukrainę, Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i doprowadził do ogromnego kryzysu migracyjnego – z Ukrainy uciekło za granicę ponad 6 mln ludzi, z czego najwięcej (3,7 mln) do Polski.
Rosjanie już czwarty miesiąc ostrzeliwują ukraińskie miasta i wsie, nie oszczędzając kobiet i dzieci i dopuszczając się zbrodni wojennych, których symbolem stała się masakra w Buczy. Według strony ukraińskiej, tylko w Mariupolu zginęło ponad 22 tys. ludzi.
Działania Rosji ściągnęły na nią sankcje i doprowadziły do tego, że Finlandia i Szwecja, które od dawna pozostawały neutralne, zgłosiły akces do NATO.
Czytaj też:
Zełenski do unijnych liderów: Dlaczego nadal jesteście uzależnieni od Rosji?Czytaj też:
"Operacja specjalna" na Ukrainie. Łukaszenka nagrodził funkcjonariuszy KGB