Nastoletnia dziewczyna zlekceważyła nowotwór i pomimo choroby przyjmowała bardzo duże dawki testosteronu. Dodatkowo chciała poddać się zabiegowi, który okaleczyłby jej ciało, ponieważ chciała amputować sobie piersi. Chorobę pacjentki zlekceważyli również lekarze z kliniki tranzycyjnej.
W sprawę zaangażował się Instytut Ordo Iuris. Prawnicy nagłośnili sprawę kliniki, w której, pomimo przeciwwskazań onkologicznych, podawano dziewczynie męskie hormony. Po tej sprawie do instytutu zaczęli zgłaszać się kolejni rodzice z podobnymi przypadkami. Zgłosiła się m.in. matka, której córka nie wykazywała żadnych zaburzeń związanych z tożsamością płciową. Wszystko się zmieniło, gdy bez wiedzy i zgody rodziców wzięła udział w zajęciach organizowanych przez aktywistów LGBT. Obecnie w jej przypadku, toczy się proces sądowy o orzeczenie "zmiany płci".
"Moda na transseksualizm"
Prawnicy Ordo Iuris zwracają uwagę, że liczba podobnych przypadków stale rośnie. Ma to związek z genderową propagandą, która przekonuje młodych ludzi, że są "chłopcami uwięzionymi w ciele dziewczynki" lub odwrotnie. "Moda na transseksualizm" jest coraz bardziej widoczna w Polsce, choć już dziś widzimy jakie skutki niesie za sobą w państwach zachodnich.
Instytut Ordo Iuris przestrzega przed tym zagrożeniem. Prawnicy przygotowują publikację popularnonaukową, która w przystępny sposób pozwoli zapoznać się z zagrożeniami wynikającymi z propagandy genderowej oraz rewolucji seksualnej. Ważnym działaniem w tym zakresie są również prace nad projektem ustawy, która będzie zakazywać podawania hormonów płciowych i przeprowadzenia okaleczających operacji chirurgicznych u osób nieletnich.
– Wystarczy przecież wmówić jednemu tylko dziecku, że rozwiązaniem jego problemów nie jest terapia psychologiczna, a "zmiana płci", by zyskać pacjenta na całe życie. Każda taka osoba przez lata przeznacza co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych na kosztowne operacje, terapie hormonalne, wizyty u seksuologów, psychologów, a finalne często i psychiatrów – przestrzega dyrektor Centrum Prawa i Polityki Rodzinnej Ordo Iuris Rafał Dorosiński.
– Nie możemy pozostać obojętni wobec cierpienia dzieci i młodych ludzi, bezdusznie mamionych rzekomym szczęściem, które ma być okupione ofiarą z ich zdrowia i życia rodzinnego – przekonuje prawnik.
Czytaj też:
Droga do depopulacji? Czym jest Edukacja Włączająca?Czytaj też:
"Bild": W Berlinie powstaje przedszkole LGBT. W zarządzie propagator pedofilii