Ulubiona marka konserwatywnych rolników? Firma John Deere wspiera LGBT

Ulubiona marka konserwatywnych rolników? Firma John Deere wspiera LGBT

Dodano: 
Flagi LGBT i USA. Zdj. ilustracyjne
Flagi LGBT i USA. Zdj. ilustracyjne Źródło: Pixabay
Nowy raport wskazuje, że globalna firma John Deere wspiera nie tylko społeczność LGBT, ale cały "lewicowy aktywizm korporacyjny".

"Kiedyś reżyserowałem gwiazdy, teraz walczę o wolność" – tak opisuje siebie amerykański reżyser Robby Starbuck. To on opublikował na portalu X film, w którym opowiada o najnowszym raporcie dot. firmy John Deere. Filmowiec opisuje markę John Deere jako "jedną z najbardziej lubianych marek przez konserwatywnych rolników". Tymczasem okazuje się, że firma pod okiem nowego dyrektora generalnego Johna Maya zaczęła przyjmować niekoniecznie konserwatywne poglądy.

twitter

Starbuck wskazuje, że firma "zaczęła się budzić" (z ang. "woke" – przyp. red.). Chodzi m.in. o promowanie różnorodności, równości, płynności płciowej i polityki rasowej. "Oto niektóre z naszych ustaleń: • Finansowanie wydarzenia dumy dla dzieci w wieku od 3 lat • Szkolenie "Genderbread man" • Proszą pracowników o podanie "preferowanych zaimków" we wszystkich materiałach • Bill Gates jest wymieniony jako ich największy udziałowiec • John Deere świętował, że ich zespół ds. księgowości i finansów wziął udział w 21-dniowym programie United Way "United For Equity" (z ang. zjednoczeni dla równości)" – czytamy w mediach społecznościowych.

"Moim celem nie jest destrukcja"

Dodatkowo reżyser wskazuje, że John Deer bierze udział "w różnych grupach poświęconych tożsamości rasowej i seksualnej w jej biurach korporacyjnych". Robby Starbuck zapowiedział przy tym, że to nie koniec jego "demaskatorskiej" pracy względem marki John Deere. "Planuję relacjonować to, co odkryliśmy, kawałek po kawałku, aby klienci i potencjalni klienci byli informowani o polityce marki. Jeśli są dumni z przyjęcia polityki przebudzonej, to John Deere i ich CEO powinni być zachwyceni moim raportem na temat ich polityki, stanowisk, darowizn i kultury" – napisał.

"Moim celem w tym raporcie nigdy nie jest destrukcja. Moim celem jest informowanie konsumentów o wartościach przyjmowanych przez duże firmy, aby mogli podejmować decyzje dotyczące tego, co są skłonni poprzeć. Kiedy używamy naszych głosów i portfeli, aby głosować zgodnie z naszymi wartościami, możemy zmienić świat i przywrócić wspaniałym amerykańskim firmom kulturę zdrowego rozsądku, meritokracji i neutralności w wojnie kulturowej lub możemy zainspirować konkurentów do podjęcia walki o nasz biznes" – podkreślił na swoim profilu filmowiec Robby Starbuck.

Czytaj też:
"Naprawdę chcecie tego dla swoich dzieci?". Skandal w publicznej bibliotece
Czytaj też:
Ks. Bortkiewicz: Na Synodzie nie będzie tego, czego chcą media liberalne

Źródło: LifeSiteNews.com
Czytaj także