Sondaż w tej sprawie, na zlecenie "Super Expressu", przeprowadził Instytut Badań Pollster.
"Piętnastka"
Jak wynika z badania, aż 61 proc. Polaków opowiedziało się za przyznaniem przez rząd dodatkowej emerytury jeszcze w 2021 roku. Tzw. piętnastka ma mieć związek z inflacją oraz drożyzną w sklepach, która dotyka nawet podstawowych produktów żywnościowych, takich jak olej, masło czy pieczywo.
– Obecnie wszystko jest tak drogie, że każdy grosz się bardzo przyda. Każdy ma jakieś swoje stałe wydatki, które są coraz większe. Do tego dochodzi jedzenie, które podrożało tak bardzo, że trzeba przeliczyć swoje wydatki. Coraz trudniej oszczędzać i zapiąć miesięczny budżet z emerytury – powiedziała pani Zofia (66 l.), emerytka z Przeworska na Podkarpaciu, cytowana przez portal se.pl.
Przeciwnego zdania jest 39 proc. ankietowanych przez Instytut na zlecenie gazety. Sondaż wykonano w dniach 22-23 listopada tego roku na reprezentatywnej próbie 1 016 dorosłych Polaków.
Zmiany w emeryturach
W Polsce od grudnia b.r. mają się zmienić limity dla emerytów oraz rencistów, którzy dorabiają do swojego świadczenia. Zmiany dotyczą osób, które nie osiągnęły jeszcze wieku emerytalnego.
Osoba, która osiągnęła już powszechny wiek emerytalny – 60 lat dla kobiet oraz 65 lat dla mężczyzn – może dorabiać bez żadnych limitów. Świadczenie ulega zmniejszeniu w razie osiągania przychodu brutto w kwocie przekraczającej 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za kwartał kalendarzowy. Natomiast w razie osiągania przychodu brutto w kwocie wyższej niż 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia prawo do emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy albo renty rodzinnej, do której uprawniona jest jedna osoba, ulegnie zawieszeniu.
Czytaj też:
Czy Polacy wiedzą, jak inflacja wpływa na wartość pieniądza? Wyniki sondażuCzytaj też:
"Kolejny dobry dzień dla seniorów"