Czy Antoni Macierewicz powinien odpowiedzieć karnie za działania podkomisji smoleńskiej? – takie pytanie zadała respondentom pracownia United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.
Sondaż dot. podkomisji smoleńskiej
Z wyników ankiety wynika, że zdaniem ankietowanych polityk PiS powinien odpowiedzieć karnie za działania podkomisji smoleńskiej. 44,6 proc. pytanych wybrało odpowiedź "zdecydowanie tak", a 19,7 proc. respondentów wskazało "raczej tak".
Przeciwne zdanie wyraziło łącznie 28,4 proc. uczestników ankiety. 13,3 proc. badanych uważa, że "raczej nie", a 15,1 proc. – że "zdecydowanie nie".
7,3 proc. odpowiedziało, że nie ma zdania na ten temat.
Zdecydowana większość pytanego elektoratu KO, Lewicy i Trzeciej Drogi wyraziła opinię, że były przewodniczący podkomisji smoleńskiej odpowiedział karnie za działania podkomisji. Przeciwnego zdania była większość wyborców PiS.
Bodnar powołał zespół śledczy. Macierewicz opublikował materiał filmowy
Prokuratura Krajowa poinformowała w piątek, że powołany przez prokuratora generalnego Adama Bodnara zespół śledczy zbada pracę tzw. podkomisji smoleńskiej.
Tego samego dnia Antoni Macierewicz wystąpił w Sejmie, podczas której przypomniał swoje stanowisko na temat katastrofy smoleńskiej oraz funkcjonowania komisji, której pracami kierował.
Wyświetlono także materiał wideo "podsumowujący pokazaną we wrześniu tego roku prezentację dotyczącą wykrytych materiałów wybuchowych i śladów będących niepodważalnymi dowodami detonacji na metalowych częściach kadłuba samolotu".
Macierewicz oznajmił, że jest mu "wstyd w sytuacji, kiedy jest pełen materiał dowody, świadczący o tym, że samolot został wysadzony".
Macierewicz odpowiadał na pytania dziennikarzy. Poseł PiS wyraził ocenę, że zespół powołany przez ministra Bodnara powinien zająć się urzędującym ministrem obrony narodowej. Jego zdaniem to ministrowie Kosiniak-Kamysz i Tomczyk dopuścili się przestępstwa.