"Długo na tym nie myślałam, była to pierwsza zbiórka na jaką weszłam i wiedziałam, że jest to ta właściwa. Miłoszek, tak jak i nasz Antoś, ma poważną wadę serca, potrzebna jest operacja. Ma też wsparcie z góry od Kubusia – chłopca, który nie zdążył na czas, ale wspaniali ludzie zdecydowali się przekazać jego środki Miłoszkowi. I w ten właśnie sposób ja również chcę pomóc. To dla niego wystawiam na licytacje swój srebrny medal Igrzysk Olimpijskich" – poinformowała Maria Andrejczyk.
"Wspólnie z mamą Miłosza oraz moim managerem zastanawialiśmy się jak najsprawniej przeprowadzić zbiórkę. Licytacja będzie przebiegać tu – pod tym postem. Oferty przyjmować będę w wiadomości prywatnej (imię, nazwisko, numer telefonu oraz kwota, która zostanie zatwierdzona po mojej osobistej weryfikacji z licytującym). O wszelkich zmianach w wysokości podawanych kwot będę informować w komentarzach pod postem. Miłosz na operacje serduszka potrzebuje ponad 1,5 mln zł. Zebrana jest połowa – my celujemy w drugą – 700 000 zł. Licytacje rozpoczynam od kwoty 200 000 zł" – przekazała sportsmenka.
Sukces polskiej oszczepniczki
Przypomnijmy: podczas zakończonych niedawno igrzysk olimpijskich w Tokio Maria Andrejczyk rzuciła oszczepem 64,61 i zdobyła srebrny medal. 25-letnia Andrejczyk najlepszy rezultat w konkursie finałowym uzyskała w drugiej próbie. Złoto wywalczyła Chinka Shiying Liu – 66,34, a brąz Australijka Kelsey-Lee Barber – 64,56.
Pięć lat temu w Rio de Janeiro Polka w eliminacjach poprawiła rekord kraju, ale w finale olimpijskim zajęła czwarte miejsce. W tym roku Andrejczyk prowadzi na listach światowych wynikiem 71,40, który jest rekordem Polski.