Pele to jeden z najsłynniejszych piłkarzy w historii. Podczas swej kariery zdobył trzy tytuły mistrza świata, dwukrotnie wygrał puchar Copa Libertadores. Po zakończeniu kariery sportowej nadal był związany ze swą dyscypliną, a w latach 1995-1998 był ministrem sportu Brazylii. Jeden z jego synów poszedł w ślady ojca i zawodowo także występował na boiskach piłkarskich, grając na pozycji bramkarza. Niestety po zakończeniu kariery zajął się interesami, które doprowadziły go przed sąd. Edinho za łamanie prawa został skazany na 12 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd udowodnił mu branie udziału w „praniu brudnych pieniędzy” oraz handel narkotykami.
Syn brazylijskiej legendy piłki nożnej może mówić o szczęściu, ponieważ jeszcze dwa lata temu groziło mu nawet 33 lata więzienia.
Dla Edinho to nie pierwszy kontakt z wymiarem sprawiedliwości. Już w 1999 roku został uznany winnym nieumyślnego spowodowania śmierci, gdy jadąc z nadmierną prędkością, spowodował wypadek, w którym zginął motocyklista. Ostatecznie sąd po rozpatrzeniu apelacji uniewinnił mężczyznę.
W 2005 roku ponownie wdał się w konflikt z prawem, gdy odkryto jego związku z gangiem handlującym narkotykami. W więzieniu spędził zaledwie 6 miesięcy, po czym zgodził się na leczenie z nałogu narkotykowego.
Najwięcej problemów przysporzył mu wyrok z 2015 roku, gdy Edinho usłyszał, że w więzieniu spędzi 33 lata za „pranie brudnych pieniędzy” oraz handel narkotykami. Edinho nie przyznawał się do winy. W łamanie prawa przez syna nie wierzył również jego ojciec, który podkreślał, że nie ma dowodów na jego winę. Ostatecznie sąd apelacyjny w 2017 roku skrócił wyrok syna legendy piłki nożnej, który spędzi za kratkami prawie 13 lat.
Czytaj też:
Kolejny awans w rankingu FIFA. Polska najwyżej w historii