Kilka dni temu brazylijski arcybiskup Pedro Brito Guimarâes z Palmas powiedział podczas synodu, że katolicy muszą spowiadać się z tzw. grzechów ekologicznych. Jednak jak sam przyznał, jest to "nowość". – Grzechy ekologiczne - to nowe słowo dla nas, także dla Kościoła, ale ludzie nie wyznają grzechów, które popełniamy przeciwko naturze - przekonywał. - Wszystko jest ze sobą powiązane, to łańcuch. Z tego powodu ten synod jest ważny – mówił.
W podobnym tonie wypowiadał się też bp Erwin Krautler, który zaapelował o "ekologiczne nawrócenie". Według niego pozwoli to "zrozumieć powagę grzechu przeciwko środowisku naturalnemu", który jest "równy grzechowi przeciwko Bogu, przeciwko bliźniemu i przyszłych pokoleń".
Podczas obrad Synodu pojawiają się też wątki tzw. teologii ekologicznej. To nowa dziedziną wśród nauk teologicznych, próbująca stworzyć podbudowę teologiczną dla ekologii i ochrony środowiska.