Szwedzka strategia zadziałała
  • Katarzyna PinkoszAutor:Katarzyna Pinkosz

Szwedzka strategia zadziałała

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Adam Ihse/TT
Z prof. Piotrem Kuną, alergologiem i pulmonologiem rozmawia Katarzyna Pinkosz.

Katarzyna Pinkosz: Polska w czerwonej strefie, wszystko nieczynne, dostajemy alerty, żeby zostać w domu, tymczasem pan mówi, że nie wiadomo, czy lockdown w ogóle działa?

Prof. Piotr Kuna: Rozumiem determinację rządzących, sądzę, że jest wynikiem braku zaufania do społeczeństwa i braku wiary, że uda się przez same informacje i zalecenia doprowadzić do zatrzymania wzrostu zakażeń. Lockdown wiosną był inny: wtedy niemal nic nie wiedzieliśmy o wirusie, wydawało się, że nie ma wyjścia. Teraz wiemy o wiele więcej.

Większość krajów wprowadza jakąś formę lockdownu, często ostrzejszą niż w Polsce.

W sensie politycznym w ten sposób pokazujemy, że coś robimy, dajemy sygnał społeczny. Popatrzmy jednak na kraje, gdzie nie ma lockdownu: Holandia, Szwecja. W Szwecji na początku epidemii liczba zgonów była wyższa niż w innych krajach: głównie wynika to z tego, że w Szwecji jest duża populacja osób starszych po 80. roku życia. Obecnie jednak w całej Europie mamy wybuch epidemii, a w Szwecji nie ma ani dużego wzrostu liczby zachorowań, ani zgonów. Czyli strategia zadziałała. Belgia i Holandia: w Belgii był totalny lockdown, w Holandii – tylko zalecenia. Dzisiaj w Belgii jest prawie 1000 zgonów na 1 mln mieszkańców, a w Holandii 2,5 razy mniej.

Czytaj też:
Rzecznik MZ: W ubiegłym tygodniu realizował się czarny scenariusz

Więcej możesz przeczytać w 45/2020 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także