Lockdown w Niemczech. Merkel podjęła decyzję

Lockdown w Niemczech. Merkel podjęła decyzję

Dodano: 
Kanclerz Angela Merkel
Kanclerz Angela Merkel Źródło: PAP / FILIP SINGER
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła we wtorek, że obecne restrykcje, związane z pandemią koronawirusa, powinny zostać utrzymane do końca lutego. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma być podjęta w środę na spotkaniu Merkel z władzami krajów związkowych.

Obowiązujący obecnie w Niemczech lockdown był głównym tematem rozmów Merkel z parlamentarzystami partii CDU, z której kanclerz się wywodzi. – Musimy poczekać do 1 marca. Nie powinniśmy wprowadzać teraz żadnych zmian po to, abyśmy potem nie musieli się cofać – powiedziała.

Merkel podkreśliła, że wprawdzie liczba codziennych nowych infekcji spada, ale w całym kraju rosną obawy, dotyczące bardziej zakaźnych wariantów koronawirusa. Wyjaśniła, że liczba zakażeń mutacją brytyjską podwaja się co dziesięć dni, zatem ta odmiana SARS-CoV-2 może wkrótce stać się dominującym szczepem w Niemczech.

Natomiast z projektu uchwały krajów związkowych i Kancelarii Federalnej, do którego dotarły "Bild" i "Spiegel", wynika, że rząd federalny i rządy landów nie przedstawią w środę konkretnego harmonogramu ewentualnych kroków otwierających kraj. Dokument mówi o "perspektywie normalizacji naszego życia codziennego i powrotu do życia bez ograniczeń związanych z pandemią". Nie wspomina jednak o konkretnych krokach i datach.

Czytaj też:
Niemcy: Można było zapobiec ogromnej ilości zakażeń

"Nie" dla otwarcia szkół i przedszkoli

Zgodnie z proponowaną uchwałą kanclerz Merkel jest również przeciwna częściowemu otwarciu szkół i przedszkoli przed 1 marca. Szczególnie ta pozycja będzie prawdopodobnie ostro kwestionowana w środę, ponieważ niektóre kraje związkowe apelowały niedawno o pierwsze otwarcia od przyszłego poniedziałku (15 lutego).

Większość przedszkoli i szkół w Niemczech jest zamknięta od połowy grudnia lub działa tylko w bardzo ograniczonym zakresie.

Merkel patrzy na współczynnik R

Kanclerz Merkel opowiedziała się również za utrzymaniem wskaźnika zapadalności na poziomie 50 przypadków na 100 000 jako progu, poniżej którego będzie można zdecydować się na luzowanie obostrzeń. Obecnie wskaźnik ten w Niemczech wynosi 72,8. Portal RND twierdzi też, że Merkel chce wymusić, uzależnienie ewentualnego złagodzenia lockdownu również od spadku wartości R poniżej 0,7. Ma to na celu przeciwdziałanie ryzyku stwarzanemu przez nowe, wysoce zaraźliwe mutacje wirusa. Wartość R pokazuje, ile osób średnio zaraża zakażona osoba.

We wtorek rano w Niemczech stwierdzono 3379 nowych przypadków koronawirusa i 481 kolejnych zgonów.







Jakie obostrzenia obowiązują w Niemczech?

Obecny lockdown w Niemczech trwa od połowy grudnia i obowiązuje do 14 lutego. Zamknięte są szkoły i przedszkola, a także restauracje i puby, teatry i opery oraz duża część handlu detalicznego. Wyjątki dotyczą sklepów spożywczych i aptek.

Wszystkie zgromadzenia wiernych w kościołach, synagogach i meczetach, a także w miejscach spotkań innych wspólnot religijnych są dozwolone tylko pod następującymi warunkami: musi być zachowana minimalna odległość 1,5 metra, śpiewy zbiorowe są zabronione, obowiązuje noszenie maseczek medycznych.

Pracodawcy muszą umożliwiać swoim pracownikom pracę z domu wszędzie tam, gdzie warunki na to pozwalają. Praca z domu powinna być możliwa przynajmniej do 15 marca. Ponadto pracodawcy muszą zapewnić swoim pracownikom maseczki medyczne, jeśli nadal muszą przychodzić do biura lub fabryki.

Czytaj też:
Dlaczego wybuchła pandemia? Eksperci mają hipotezę

Źródło: PAP
Czytaj także