Owielu dziwach teraz człowiek słyszy. Albo czyta. Dziwów tych jest tak wiele, że trudno
uwierzyć, że wszystkie istnieją naprawdę.
I faktycznie – niektóre są zmyślone. Niełatwo zatem się rozeznać, które dziwo prawdziwe, a które nie. O historii poniższej wiem na pewno, że faktycznie miała miejsce, choć wygląda na zupełnie nieprawdopodobną. Ale słyszałem ją już rok temu z drugiej ręki, a w tym roku potwierdził jej autentyczność główny bohater wydarzeń.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.