Powstaje bank pro-life. Wesprze ochronę nienarodzonych

Powstaje bank pro-life. Wesprze ochronę nienarodzonych

Dodano: 
Nick Vujicic. Zdj. ilustracyjne
Nick Vujicic. Zdj. ilustracyjne Źródło: Wikimedia Commons / Sebastian Derungs, CC BY-SA 2.0
Australijski obrońca życia Nick Vujicic inicjuje nowy projekt – bank, którego połowa dochodów będzie przeznaczana na finansowanie działań w zakresie pro-life.

Nick Vujicic wskazuje, że 90 procent amerykańskich banków wspiera charytatywnie aborcję. Chodzi m.in. o organizację aborcyjną Planned Parenthood.

ProLife Bank

Australijczyk postanowił w związku z tym współtworzyć biznes, którego połowa dochodów netto zostanie skierowana na obronę życia.

– Tak jak Noe ratował życie, tak i my zamierzamy ratować życie z ProLife Bank – powiedział Nick Vujicic. Jak dodał, jego inicjatywa opiera się na przesłaniu, że „Bóg chce odzyskać swoją rolę i redystrybuować środku finansowe poprzez swoich wiernych uczniów”.

– W Ameryce dokonano 77 milionów aborcji – to 23 proc. naszej ludności. Co trzeci chrześcijanin dokonał aborcji. (…) Nie możemy nie mówić ludziom, że połowa aborcji w Ameryce jest wykonywana przez chrześcijan – zaznaczył Vujicic.

Kim jest Nick Vujicic?

Nick Vujicic jest znanym mówcą motywacyjnym, ewangelizatorem, autorem książek i dyrektorem fundacji Life Without Limbs. Podróżuje po świecie, prowadząc wykłady na temat niepełnosprawności, motywacji i wiary. Głosi przesłanie nadziei i inspiracji.

Jest częstym gościem programów telewizyjnych, prowadzi również własną audycję radiową. Urodził się w Australii w rodzinie o serbskich korzeniach, a obecnie mieszka w Kalifornii z żoną Kanae i synkiem Kiyoshi. Więcej informacji o autorze można znaleźć na stronie: www.nickvujicic.com.

Vujicic cierpi na rzadką chorobę o nazwie zespół tetra-amelia, polegającą na wrodzonym braku kończyn.

Czytaj też:
Zwycięstwo brytyjskich organizacji pro-life. Parlament odrzuca aborcję na życzenie
Czytaj też:
"Totalniacka twarz lewicy". Winnicki mocno o uchwale Rady Warszawy

Źródło: Marsz.info/ DoRzeczy.pl
Czytaj także