Amerykański koncern Merck & Co poinformował w środę o zawarciu umowy w sprawie dostaw tego leku do Singapuru. Wcześniej podobne porozumienie ogłosiła Australia, a Tajlandia, Malezja i Tajwan prowadzą w tej sprawie negocjacje – przypomina agencja Reutera.
Lek o nazwie molnupirawir (molnupiravir) wciąż przechodzi badania kliniczne, a jeśli zostanie dopuszczony do użycia, może się stać pierwszym doustnym lekarstwem na COVID-19. Jego producent informował na podstawie wstępnych wyników badań, że przyjmowanie pigułek może zmniejszyć ryzyko hospitalizacji i śmierci na tę chorobę o połowę.
„Przeznaczyliśmy już budżet wystarczający do leczenia około 40 tys. osób i podpisaliśmy umowę przedsprzedaży na około 20 tys. cykli (leczenia)” – powiedział Kim na zebraniu zespołu ds. odpowiedzi na pandemię. Dodał, że Korea Płd. rozważa również zakup innych leków przeciwwirusowych.
Zgodnie z planami ogłoszonymi przez Merck ceny molnupirawiru będą uzależnione od dochodów kraju kupującego. Rząd USA podpisał umowę na zakup pigułek potrzebnych do przeprowadzenia 1,7 mln cykli leczenia w cenie 700 dolarów za cykl – pisze Reuters.
Nie tylko jedna firma
Koreańska Agencja Kontroli Chorób (KDCA) ogłosiła, że rozmawia z firmą Pfizer i szwajcarskim koncernem Roche Holding AG, które również pracują nad łatwymi do podawania pigułkami przeciwwirusowymi na COVID-19. Południowokoreańskie władze przeznaczyły 36,2 mld wonów (30,31 mln USD) na zakup doustnych lekarstw przeciw COVID-19.
W Korei Płd. od lipca trwa czwarta fala pandemii COVID-19, napędzana bardziej zaraźliwym wariantem koronawirusa Delta. W kraju codziennie wykrywanych jest ok. 2000 nowych infekcji, ale dzięki szczepieniom liczba ciężkich przypadków jest niższa niż w poprzednich falach. Od początku pandemii w Korei Płd. wykryto prawie 326 tys. zakażeń, a 2544 pacjentów zmarło.