Atak terrorystyczny w pobliżu Luwru. Zaatakowano żołnierzy, sprawca w szpitalu

Atak terrorystyczny w pobliżu Luwru. Zaatakowano żołnierzy, sprawca w szpitalu

Dodano: 
Francja
Francja Źródło: PAP/EPA / YOAN VALAT
Francuski żołnierz oddał strzały do napastnika, który próbował wtargnąć z nożem do Luwru w Paryżu. Napstnik był uzbrojony, próbował dźgnąć nożem żołnierza i miał krzyczeć podczas ataku "Allahu Akbar" (Bóg jest wielki).

Incydent miał miejsce około godziny 10 rano, w pobliżu Luwru. Niezidentyfikowany dotychczas sprawca zaatakował żołnierzy przed Luwrem – prawdopodobnie miał przy sobie broń palną i maczetę. Mężczyzna miał na sobie też dwa plecaki.

W odpowiedzi na atak, jeden z żołnierzy oddać pięć strzałów w kierunku sprawcy. Mężczyźnie udzielono następnie pierwszej pomocy i przewieziono do szpitala. Jego stan jest stabilny, a jak podaje policja, kiedy tylko będzie to możliwe, zostanie od przesłuchany.

Sprawą zajmuje się francuska prokuratura, która atak traktuje jako zamach terrorystyczny.

W mediach pojawiły się też doniesienia o udziale w ataku drugiej osoby, a policja zatrzymała jedną osobę poza zamachowce. Na razie nie wiadomo jednak czy faktycznie zamachowiec z kimś współpracował.

Muzeum zostało odgrodzone policyjnym kordonem, a w środku zatrzymano około 200 osób, które w czasie ataku zwiedzały obiekt.

Źródło: Reuters
Czytaj także