Nimiecki nadawca ARD dotarł do skandalicznych wypowiedzi Festa, które zamieścił na wewnętrznym partyjnym czacie w komunikatorze WhatsApp.
"Wreszcie ta brudna świnia zniknęła" – napisał europoseł Alternatywy dla Niemiec. "Antydemokrata, hańba dla każdej idei parlamentaryzmu" – stwierdził w innym miejscu.
Fest komentuje, szef się odcina
Po wycieku tych słów do mediów Fest opublikował oświadczenie, w którym tłumaczył się ze swojej wypowiedzi. Nie padło jednak słowo "przepraszam". Stwierdził, że ujawnienie wiadomości jest "godne ubolewania", a obraz zmarłego, jaki wyłania się z fragmentów jego wypowiedzi, jest "niekompletny".
Od wypowiedzi partyjnego kolegi odciął się lider partii AfD Jörg Meuthen.
– Takie stwierdzenie o koledze, który właśnie zmarł po ciężkiej chorobie, jest niepokojące, głęboko odrażające i niewybaczalne – powiedział w rozmowie z ARD.
W oficjalnym komentarzu partii AfD po śmierci Sassoliego stwierdzono, że zmarł on "o wiele za wcześnie".
David Sassoli nie żyje
W nocy z poniedziałku na wtorek zmarł przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli. Miał 65 lat. Smutną informację przekazał na Twitterze Roberto Cuillo, rzecznik przewodniczącego PE.
"David Sassoli zmarł 11 stycznia o godzinie 1:15 w CRO (centrum referencyjnym onkologii) w Aviano we Włoszech, gdzie był hospitalizowany od 26 grudnia" – napisał Cuillo.
"Data i miejsce pogrzebu zostaną podane w najbliższych godzinach" – dodał
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego od 26 grudnia przebywał w jednym z włoskich szpitali.
Czytaj też:
Morawiecki: Ze smutkiem przyjąłem śmierć Davida SassolegoCzytaj też:
Zmarł przewodniczący Parlamentu Europejskiego, David Sassoli