Według Urzędu Zdrowia Publicznego, pandemia Covid-19 wciąż rozprzestrzenia się w Szwecji "intensywnie", a u osób starszych istnieje większe ryzyko wystąpienia poważnych objawów. "Zdolność układu odpornościowego do odpowiedzi na szczepienie oraz możliwość długoterminowej ochrony zmniejsza się z wiekiem" - podkreślono w komunikacie.
Jak wskazano, czwarta dawka szczepionki powinna zostać przyjęta najwcześniej cztery miesiące po trzeciej.
Rząd Szwecji 9 lutego, mimo wysokich dobowych wzrostów zakażeń koronawirusem, zniósł wszystkie restrykcje. Decyzję motywowano stosunkowo niewielkim obciążeniem służby zdrowia w porównaniu do poprzednich fal, a także wysokim poziomem wyszczepienia społeczeństwa - ponad 80 proc. Trzecią dawkę przyjęło 55 proc. dorosłych, a w przypadku najstarszych blisko 100 proc.
W ostatnich dniach w Szwecji liczba zakażeń w ciągu doby spada. Dane jednak nie są już wiarygodne, gdyż nie zaleca się testowania na Covid-19 wszystkich osób mających objawy z uwagi na dużą skalę epidemii. Wciąż badani są jednak pensjonariusze domów opieki.
Czwarta dawka szczepionki w Polsce
W zeszły poniedziałek rzecznik prasowy resortu Wojciech Andrusiewicz na konferencji prasowej poinformował, że w Polsce rozpoczęło się podawanie czwartej dawki szczepionki przeciw COVID-19.
Według wskazań MZ, kolejną dawkę preparatu przeciw COVID-19 powinno przyjąć około 200 tys. osób w kraju.
– Rozpoczęliśmy podawać czwartą dawkę szczepionki dla osób z obniżoną odpornością. Mówimy o grupie ponad 200 tys. osób. Dla tych osób jest przewidziana czwarta dawka. Osoby te nie muszą nic robić, żeby na tę dawkę dostać skierowanie, podobnie jak w przypadku trzeciej dawki – oznajmił rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Czytaj też:
W Hongkongu nowa fala COVID-19 zakłóca dostawy żywności i pracę administracjiCzytaj też:
Badanie: Po infekcji COVID-19 liczba przeciwciał z czasem rośnie, po szczepieniu - nie