Poprzez surowe restrykcje i ograniczenia wjazdowe Hongkong utrzymywał dotąd pandemię pod kontrolą, ale ostatnio Omikron zaczął się szerzyć na dużą skalę i wywindował bilanse infekcji do rekordowych wartości. Obecnie w mieście zgłaszanych jest ponad 1000 zakażeń dziennie.
Najnowsza fala zaczęła przeciążać lokalną służbę zdrowia; wydłużają się kolejki do szpitali. Władze proszą osoby zakażone, których stan jest stabilny, aby „cierpliwie czekały” na swoją kolej – powiedział przedstawiciel władz medycznych Larry Lee.
Niedobory żywności
Infekcje wśród kierowców ciężarówek spowodowały zakłócenia w dostawach żywności z Chin kontynentalnych. Przejście graniczne zamknięto tymczasowo w celu dezynfekcji, a według przedstawicieli branży w sobotę do miasta przyjechało tylko 30-40 ciężarówek z warzywami, choć zwykle jest ich 100-200.
Około 90 proc. produktów spożywczych w Hongkongu pochodzi z importu, głównie z Chin, co dotyczy szczególnie świeżych płodów rolnych. Zakłócenia dostaw doprowadziły do niedoborów i wzrostu cen warzyw na hongkońskich targach. Za kapustę pekińską, która na początku lutego kosztowała 6,60 HKD (3,43 zł) za kilogram, w sobotę trzeba było zapłacić 21,70 HKD (11,26 zł) – podał dziennik „South China Morning Post”.
Stacja RTHK informuje z kolej, że zakażenia wśród urzędników zakłóciły pracę niektórych wydziałów administracji publicznej. Z powodu podejrzewanej infekcji urzędnika zawieszono między innymi działanie infolinii wydziału imigracji, odwołano też seminarium wydziału pracy.
Czytaj też:
To nie koniec badań nad amantadyną? Naukowiec wskazuje poważny błądCzytaj też:
Badanie: Po infekcji COVID-19 liczba przeciwciał z czasem rośnie, po szczepieniu - nie