Jak relacjonuje agencja AFP, miasto Mariupol (na wschodzie Ukrainy, w obwodzie donieckim) zostało zniszczone w 90 proc.
Władze Mariupola relacjonują, że w mieście wciąż uwiezionych jest 130 tys. osób, które nie mogą uciec.
Przypomnijmy, że uderzenie Rosji na Ukrainę 24 lutego nastąpiło z trzech stron. Część wojsk, które weszło na terytorium Ukrainy z Krymu, skierowało się na wschód docierając właśnie do Mariupola. Chociaż obrońcom nadal udaje się utrzymać centrum miasta, to siły rosyjskie atakując wąskim szykiem starają się przeciąć pozycje ukraińskie i zamknąć je w trzech albo nawet czterech kotłach.
Putin wydał rozkaz do inwazji
24 lutego Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Atak Rosji na Ukrainę to drugi etap konfliktu, który trwa od kwietnia 2014 r. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję. Osiem lat temu rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły okupację Krymu. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że Krym wszedł w skład Federacji Rosyjskiej.
ONZ podało najnowszy bilans ofiar wojny na Ukrainie
Biuro wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw praw człowieka (UNHCHR) poinformowało w środę, że w wojnie na Ukrainie zginęło 1179 cywilów, a 1860 zostało rannych.
Urząd ONZ przekazał w oświadczeniu, że większość ofiar zginęła na skutek "użycia broni o szerokim obszarze rażenia, ostrzału artylerii i systemów rakietowych oraz nalotów".
Według strony ukraińskiej wśród cywilnych ofiar wojny jest ponad 140 dzieci.