Ukraińskie służby zatrzymały znanego prokremlowskiego oligarchę

Ukraińskie służby zatrzymały znanego prokremlowskiego oligarchę

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP / SERGII KHARCHENKO
Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował w mediach społecznościowych o sukcesie ukraińskiej SBU. Funkcjonariusze zatrzymali ukrywającego się oligarchę Wiktora Medwedczuka.

"Przeprowadzono operację specjalną dzięki Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy. Zuchy! Szczegóły później. Chwała Ukrainie!" - napisał ukraiński przywódca na Facebooku.

facebook

Medwedczuk to ukraiński oligarcha, jawnie popierający Władimira Putina i mający z nim osobiste powiązania. Prezydent Rosji jest bowiem ojcem chrzestnym jego córki. W maju 2021 roku Medwedczuk trafił do aresztu domowego pod zarzutem zdrady i próby kradzieży surowców na zaanektowanym przez Rosję Krymie.

Oligarcha uciekł z aresztu cztery dni po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Od tamtej poty był poszukiwany przez ukraińskie służby. We wtorek poinformowano o jego złapaniu. W chwili zatrzymania Medwedczuk miał na sobie mundur ukraińskiej armii.

W oświadczeniu szef SBU Iwan Bakanow przekazał: "Możesz być prorosyjskim politykiem i przez lata pracować dla państwa-agresora. Ostatnio możesz ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości. Możesz nawet nosić ukraiński mundur wojskowy dla kamuflażu… Ale czy to pomoże uciec przed karą? Wcale nie! Czekają na ciebie kajdany. I na tych samych zdrajców Ukrainy co ty!".

Przepych godny carów

Niedawno dziennikarzom portalu Slidstvo.Info udało się przedostać na teren posiadłości oligarchy. To, co tam zobaczyli przeszło ich najśmielsze oczekiwania.

Na terenie posiadłości Medwedczuk wybudował stację kolejową, na której znajduje się wagon restauracyjny. Przepych z jakim urządzono jego wnętrze może przyprawić o zawrót głowy.

Wagon ma "salę główną" na około 40 osób, a także kilka oddzielnych pomieszczeń: kuchnię, przedział VIP i toaletę. Przy wejściu znajduje się bar, a na szklankach widać złocony herb Federacji Rosyjskiej.

twitter

Wagon powstawał około roku, a w prace nad nim było zaangażowanych niemal sto osób. Jeden z pracowników zaangażowanych w jego budowę stwierdził, że nie jest to oryginalny wagon firmy Pullman (przedsiębiorstwo budowało luksusowe wagony kolejowe dla zamożnych ludzi z początku ubiegłego wieku), ale jego wierna kopia. Medwedczuk otrzymał go od żony 7 sierpnia 2021 r.

Trudno oszacować wartość tego wagonu, ale z pewnością musi być ona ogromna.

Czytaj też:
Rosja "walczy z satanizmem” na Ukrainie
Czytaj też:
"Sueddeutsche Zeitung": Merkel musi się wytłumaczyć. Najlepiej przed komisją śledczą

Źródło: Facebook / Onet
Czytaj także