"Absolutystyczne państwo książęce". Schroeder pozwał Bundestag

"Absolutystyczne państwo książęce". Schroeder pozwał Bundestag

Dodano: 
Gerhard Schroeder, były kanclerz Niemiec
Gerhard Schroeder, były kanclerz Niemiec Źródło: PAP / EPA / SASCHA STEINBACH
Gerhard Schroeder pozwał Bundestag. Pozew wpłynął już do sądu w Berlinie.

W maju tego roku były kanclerz Niemiec został pozbawiony biura wraz z personelem. Jego prawnik Michael Nagel poinformował o skierowaniu do sądu administracyjnego w Berlinie pozwu w tej sprawie.

Schroeder pozwał Bundestag

Chodzi o decyzję komisji budżetowej niemieckiego parlamentu o odebraniu Schroederowi prawa do korzystania ze środków na wyposażenie jego biura w Bundestagu i wstrzymaniu pracy biura.

W ocenie kancelarii prawnej reprezentującej byłego polityka, decyzja ta jest niezgodna z prawem.

"Stwierdza się, że były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder nie wykonuje już swoich tzw. długofalowych obowiązków służbowych, nie sprecyzowano jednak, czym w istocie są takie obowiązki, w jaki sposób ma być ustalane ich wypełnianie lub niewypełnianie i jaka procedura ma być w tym zakresie zastosowana" – argumentuje kancelaria.

Ocena pełnomocników b. kanclerza

Pełnomocnicy byłego niemieckiego kanclerza zamierzają dowieść przed sądem, że pozbawienie Schroedera wspomnianych uposażeń nie ma podstaw prawnych.

Postępowaniu komisji budżetowej Bundestagu jest "wypisane na czole, że o decyzji komisji budżetowej zadecydowały inne powody niż te podane na podstawie «nowych zasad»" – mówi Michael Nagel.

W jego ocenie podjęte wobec jego klienta decyzje "przypominają pod względem sposobu ich podejmowania raczej absolutystyczne państwo książęce" i nie powinny mieć miejsca w demokratycznym państwie konstytucyjnym.

Nie chodzi o Putina?

Media zwracają uwagę, że Gerhard Schroeder od dawna jest krytykowany za swój stosunek wobec Rosji i Putina, również wśród członków SPD.

Komisja budżetowa Bundestagu nie uzasadniła jednak podjętej decyzji faktem pracy Schroedera dla rosyjskich koncernów energetycznych.

"Uposażenie byłych kanclerzy powinno odbywać się na podstawie dalej wypełnianych obowiązków wynikających z pełnionego urzędu" – czytamy w rozporządzeniu komisji. Parlamentarzyści stwierdzili, że Schroeder nie wypełnia obecnie takich obowiązków.

"Na wydatki personalne w biurze Schroedera z kasy państwowej wpłynęło w ubiegłym roku ponad 400 tys. euro. Zgodnie z decyzją komisji budżetowej Schroeder nadal otrzymuje emeryturę w wysokości 8300 euro oraz ochronę osobistą" – pisze portal dw.com.

Czytaj też:
"Nie ma powodu". SPD zdecydowała w sprawie Schroedera

Źródło: dw.com
Czytaj także