To nie jest zwyczajny spór rodziców z lekarzami o to, jak leczyć dziecko. Sprawa Charliego Garda to element fundamentalnej debaty na temat przyszłości medycyny i praw rodziców.
Historia życia Charliego rozpoczęła się 10 miesięcy temu – 6 sierpnia 2016 r. Chłopiec przyszedł na świat w terminie, jak się wówczas wydawało, zdrowy i z pełną wagą. Miesiąc później jego rodzice – Chris Gard i Connie Yates – zauważyli jednak, że ich synek nie rozwija się tak, jak powinien, i zgłosili się do szpitala. Tam lekarze zdiagnozowali niezmiernie rzadko spotykaną chorobę mitochondrialną, która powoduje zanik mięśni oraz uszkodzenie mózgu. Chłopiec obecnie nie słyszy, ma problemy z przełykaniem, a także nie może się poruszać. Jego rodzice jednak, zamiast się poddać losowi, rozpoczęli trudną walkę o jego życie.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.