Media: We wtorek głosowanie nad odwołaniem wiceszefowej PE

Media: We wtorek głosowanie nad odwołaniem wiceszefowej PE

Dodano: 
Roberta Metsola, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego
Roberta Metsola, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Źródło: PAP/EPA / MICHELE TANTUSSI / POOL
We wtorek europosłowie mają zagłosować nad odwołaniem z funkcji wiceprzewodniczącej oskarżonej o korupcję Evy Kaili.

"PE jutro zagłosuje nad pozbawieniem oskarżonej o korupcję Evy Kaili stanowiska wiceprzewodniczącej PE. Dzisiaj o godz. 17 szefowa PE R. Metsola wygłosi oświadczenie, głos zabiorą przedstawiciele grup politycznych. Eurodeputowani chcą także pod koniec tygodnia – debaty nt. temat tego skandalu" – poinformowała brukselska korespondentka rozgłośni RMF FM.

– Jako środek zapobiegawczy, (…) z pełnym poszanowaniem zasady domniemania niewinności, pozbawiłam wiceprzewodniczącą wszelkich zadań i obowiązków związanych z pełnioną przez nią funkcją i zwołałam nadzwyczajne posiedzenie Konferencji Przewodniczących w celu rozpoczęcia procedury z art. 21 mającej na celu zakończenie jej kadencji jako wiceprzewodniczącej w celu ochrony integralności tej Izby — powiedziała szefowa PE Roberta Metsola otwierając sesję plenarną w Strasburgu.

– Miałam również ogłosić otwarcie mandatu negocjacyjnego w sprawie (...) zniesienia wiz z Katarem i Kuwejtem. W świetle śledztwa to sprawozdanie musi zostać odesłane do komisji – dodała.

Afera korupcyjna w Brukseli zatacza coraz szersze kręgi

Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego i grecka socjaldemokratka Eva Kaili, została w piątek zatrzymana w związku z toczącym się śledztwem dotyczącym korupcji i prania brudnych pieniędzy. Belgijska policja przeszukała 16 domów i zatrzymała pięć osób w Brukseli i jej okolicach w ramach dochodzenia w sprawie korumpowania urzędników Parlamentu Europejskiego przez władze Kataru.

Zatrzymanym postawiono zarzuty udziału w organizacji przestępczej, korupcji i prania pieniędzy. Wiadomo, że Kaili została aresztowana. Aresztowano ponadto jest ojca, partnera oraz asystenta parlamentarnego.

Co więcej, policja zatrzymała sekretarza generalnego Międzynarodowego Konfederacji Związków Zawodowych Luca Visentini oraz byłego europosła Pier Antonio Panzeriego (był m.in. przewodniczącym parlamentarnej podkomisji ds. praw człowieka).

Służby przeszukały też dom Marca Tarabelliego, europosła Socjalistów i Demokratów. Sam polityk jednak zasłaniając się immunitetem uniknął aresztowania.

Pojawił się wątek włoski

"La Repubblica" donosi, że afera zatacza coraz szersze kręgi. Śledczy skupiają się teraz na czterech Włochach - współpracownikach i asystentach w Parlamencie Europejskim.

Co prawda nie zostali oni objęci dochodzeniem, ale nie mogą dostać się do swoich biur. Minister sprawiedliwości Włoch Carlo Nordio podkreśla w rozmowie z "Corriere della Sera", że doniesienia z Brukseli są "alarmujące".

Jego zdaniem należy ustalić, czy odkryte przypadki stanowiły wyjątek, czy też są częścią szerszego obrazu. Jeżeli doniesienia się potwierdzą, to zdaniem Nordio konieczna będzie refleksja nad sposobem uchwalania prawa w Parlamencie Europejskim.

Czytaj też:
Zalewska: Sprawa korupcji pokazuje, że PE i KE nie są pod właściwym nadzorem

Źródło: RMF 24 / Twitter
Czytaj także