Najsilniejszy od 12 lat huragan Harvey dotarł już na wybrzeże stanu Teksas. Decyzją prezydenta Donalda Trumpa, w całym stanie wprowadzono stan klęski żywiołowej, a większość mieszkańców z zagrożonych terenów poddała się obowiązkowej ewakuacji.
Huragan uzyskał on w piątek czwartą kategorię w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona -- prędkość wiatru przekracza 200 km/h. Zagrożonychjest kilkadziesiąt hrabstw położonych najbliżej wybrzeża. Chociaż na razie władze nie chcą spekulować jakie będą skutki przejścia żywiołu przez stan, wiadomo, że obawiają się podtopień oraz skutków silnych porywów wiatru. Ostatni tak mocny huragan uderzył w wybrzeże Stanów Zjednoczonych w 2005 roku.
W związku z tym, że pewna część mieszkańców odmówiła pozostawienia swoich domów i ucieczki w głąb lądu, władze zaapelowały do tych, którzy zostali na wybrzeżu, aby napisali sobie na rękach swój numer ubezpieczenia społecznego, aby w wypadku kiedy zostaną ranni, łatwiej było udzielić im pomocy, lub zidentyfikować ciało.