Węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó wiele razy zabierał już głos w sprawie konfliktu na Ukrainie, a wypowiedzi i działania (m.in. wizyty w Moskwie) polityka wywołują wiele kontrowersji. Szef węgierskiej dyplomacji krytykował m.in. zaproszenie Ukrainy na spotkanie szefów MSZ krajów NATO.
Szijjártó o zwycięzcy wojny na Ukrainie
Tym razem, w rozmowie z dziennikarzem BBC News polityk mówił o rozstrzygnięciu konfliktu na Ukrainie, odmawiając wskazania Kijowa jako strony, która powinna wygrać wojnę.
– Nie uważam, aby w wojnie rosyjsko-ukraińskiej byli zwycięzcy. W tej wojnie są tylko przegrani – stwierdził minister w programie publicystycznym BBC HARDtalk. Jak dodał polityk, "mówienie o zwycięzcach w tym konflikcie nie ma sensu".
Jednocześnie Szijjártó podkreślił, że Budapeszt opowiada się za natychmiastowym zawieszeniem broni i rozpoczęciem rozmów pokojowych, a Węgry popierają suwerenność i integralność Ukrainy, a także wszystkich innych krajów na świecie. –To, że nastąpią rozmowy pokojowe nie oznacza, że obecna linia frontu będzie równa z ustaleniami porozumienia pokojowego – dodał polityk.
Orban jest nieugięty. Węgry mówią "nie" planom Ukrainy
Pod koniec marca Węgry wydały jasny komunikat ws. członkostwa Ukrainy w NATO i UE. Problemem pozostaje dyskryminacja węgierskiej mniejszości na Zaporożu.
24 marca minister Szijjártó opublikował mocny wpis na Facebooku, w którym jasno wyraził stanowisko rządu Orbana wobec zachodnich aspiracji Ukrainy. "Węgry w żadnym wypadku nie będą wspierać transatlantyckiej i europejskiej integracji Ukrainy dopóki zagrożone będą węgierskie szkoły na Zakarpaciu" – przekazał polityk w komunikacie.
W swoim wpisie polityk pokreślił, że mimo okazywanej pomocy Ukraina nadal dyskryminuje węgierską mniejszość.
"Podczas gdy 1300 szkół i przedszkoli na Węgrzech przyjmuje dzieci i uczniów będących uchodźcami z Ukrainy, 99 węgierskich szkół podstawowych i średnich na Ukrainie jest zagrożonych zamknięciem z powodu ukraińskiego prawa oświatowego" – ocenia Szijjarto.
Czytaj też:
"Ukraińcy giną niczym Chrystus na Golgocie"Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. ONZ podała najnowsze dane