– Dotychczas, jeżeli chodzi o środki, które przekazaliśmy na tereny powodziowe to jest kwota zaangażowana 2,16 mld zł […] Ona dzieli się zarówno na część dotyczącą pomocy przedsiębiorcom, część dotycząca odbudowy infrastruktury, będącej w gestii gmin, ale również kwestii powodziowej, mówię o pomocy dla osób, które albo utraciły swoje mieszkanie, albo oczekują na poprawę swoich warunków celem osuszenia. Chciałem powiedzieć, że na te cele przeznaczyliśmy dzisiaj 762 mln zł – powiedział Szczepański, odpowiadając na pytania w Sejmie.
Zapowiedział, że rząd chce, aby wypłaty zostały zrealizowane w 80 proc. do końca listopada br.
– Zrobimy wszystko z samorządami, żeby wojewodami, żeby jak najszybciej powiedzmy wysłać pracowników, żeby każdy wniosek został weryfikowany i żeby po prostu w grudniu załatwić temat sprawy powiedzmy i wypłacić wszystkie środki finansowe na pewno przed Gwiazdką – podkreślił wiceminister.
Poszkodowani w powodzi mogą składać wnioski o zasiłki celowe (2 tys. i 8 tys. zł na rodzinę) oraz na remont i odbudowę (100 lub 200 tys. zł) do 5 marca 2025 r.
Brak wsparcia rządu?
W ostatnich dniach media informowały, że mimo dwóch miesięcy jakie minęły od powodzi, wielu poszkodowanych wciąż nie otrzymało obiecanej przez rządzących pomocy. Chodzi przede wszystkim o zasiłki w wysokości 100 i 200 tys. złotych przeznaczone na remont i odbudowę domów i budynków gospodarczych zniszczonych w wyniku kataklizmu. Taka sytuacja miała miejsce w Kłodzku. Jak jednak ujawnił portal niezalezna.pl, również mieszkańcy Bystrzycy Kłodzkiej i Ząbkowic Śląskich nie otrzymali jeszcze wystarczającej pomocy.
Samorządowcy, którzy rozmawiali z dziennikarzami wskazują, że w pierwszych tygodniach po powodzi zostali pozostawieni sami sobie. Ogromnym problemem był brak rzeczoznawców, którzy oszacowaliby starty po kataklizmie. Lokalne władze musiały ściągać ich z całej Polski, przy całkowitym braku pomocy ze strony rządu.
Czytaj też:
Powodzianie bez pieniędzy. PiS chce dymisji Kierwińskiego: Źródło chaosuCzytaj też:
Mec. Czarnik: Chcemy zobowiązać rząd do realizacji programu CPK