Orban jest nieugięty. Węgry mówią "nie" planom Ukrainy

Orban jest nieugięty. Węgry mówią "nie" planom Ukrainy

Dodano: 
Premier Victor Orban
Premier Victor Orban Źródło: PAP/EPA / ZSOLT SZIGETVARY
Węgry wydały jasny komunikat ws. członkostwa Ukrainy w NATO i UE. Problemem pozostaje dyskryminacja węgierskiej mniejszości na Zaporożu.

Minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Peter Szijjarto opublikował mocny wpis na Facebooku, w którym jasno wyraził stanowisko rządu Orbana wobec zachodnich aspiracji Ukrainy.

"Węgry w żadnym wypadku nie będą wspierać transatlantyckiej i europejskiej integracji Ukrainy dopóki zagrożone będą węgierskie szkoły na Zakarpaciu" – przekazał na Facebooku.

To nie pierwszy raz, gdy Węgry wyrażają swój sceptycyzm wobec aspiracji Ukrainy.

facebook

Szijjarto: Ukraina dyskryminuje węgierską mniejszość

W swoim wpisie minister pokreślił, że mimo okazywanej pomocy Ukraina nadal dyskryminuje węgierską mniejszość.

"Podczas gdy 1300 szkół i przedszkoli na Węgrzech przyjmuje dzieci i uczniów będących uchodźcami z Ukrainy, 99 węgierskich szkół podstawowych i średnich na Ukrainie jest zagrożonych zamknięciem z powodu ukraińskiego prawa oświatowego" – ocenia Szijjarto.

Polityk podkreśla, że od 2015 roku na Ukrainie uchwalono szereg ustaw, które krok po kroku łamały i ograniczały prawa mniejszości węgierskiej związane z używaniem języka ojczystego. – Od ośmiu lat władze ukraińskie nieustannie obiecują nam rozwiązanie tego problemu, ale w rzeczywistości nic nie zrobiły – mówił.

Szijjarto spotkał się z zastępcą sekretarza generalnego ONZ ds. praw człowieka Ilze Brands Kheris. Polityk podkreślił w rozmowie z nią, że Węgry nie będą w stanie wspierać transatlantyckiej i europejskiej integracji Ukrainy, dopóki węgierskie szkoły na Zakarpaciu będą dyskryminowane.

Rosja uważa, że na Ukrainie walczy z NATO

Po dokonaniu inwazji na Ukrainę w lutym, władze Rosji prowadzą narrację, że walczą tam z NATO, choć Ukraina nie jest członkiem Sojuszu. Wywołana przez Władimira Putina wojna przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od 1945 r. i upadku hitlerowskich Niemiec.

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że nie doszłoby do rosyjskiej inwazji, gdyby Ukraina została przyjęta do NATO. W związku z wojną chęć wstąpienia do Sojuszu wyraziły Szwecja i Finlandia, co zostało zaakceptowane przez państwa członkowskie w czerwcu na szczycie w Madrycie. Węgry i Turcja to ostatnie kraje, które nie ratyfikowały jeszcze akcesji Szwecji i Finlandii do NATO.

Sojusz Północnoatlantycki liczy obecnie 30 państw Ameryki Północnej oraz Europy, które współpracują w obszarze militarnym. Ostatnie rozszerzenie miało miejsce w 2020 r., kiedy do Sojuszu została przyjęta Macedonia Północna.

Czytaj też:
Szef parlamentu Węgier zapowiada głosowanie za przystąpieniem Finlandii i Szwecji do NATO
Czytaj też:
Miedwiediew: To oznacza wypowiedzenie wojny Rosji

Źródło: Interia.pl
Czytaj także