Były prezydent Rosji skomentował nakaz aresztowania Władimira Putina wydany przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Jak podaje państwowa agencja informacyjna Tass, Dmitrij Miedwiediew stwierdził, że wykonanie nakazu przez rząd któregokolwiek z państwa oznaczałoby "wypowiedzenie wojny Rosji”.
– Oczywiście, taka sytuacja nigdy się nie wydarzy, ale wyobraźmy sobie, że się wydarzyła. Obecny szef kraju nuklearnego przybywa, powiedzmy, do Niemiec i zostaje aresztowany. Co to znaczy? Wypowiedzenie wojny Rosji – powiedział Miedwiediew, odpowiadając na pytanie mediów. – W takim przypadku cała nasza broń wyceluje w Bundestag, kancelarię kanclerza i tak dalej – dodał rosyjski polityk.
Casus belli
Odpowiadając na niedawne słowa niemieckiego federalnego ministra sprawiedliwości Marco Buschmanna, że Berlin musiałby wykonać decyzję MTK i aresztować prezydenta Rosji, gdyby ten przybył do Niemiec, Miedwiediew powiedział: „Czy on w ogóle zdaje sobie sprawę, że byłby to casus belli, wypowiedzenie wojny?".
Miedwiediew powtórzył też, że decyzja MTK będzie miała negatywny wpływ na stosunki Moskwy z Zachodem.
– Nasze stosunki ze światem zachodnim już są słabe; być może są najgorsze w historii. Nawet kiedy Churchill wygłosił przemówienie o żelaznej kurtynie, nasze stosunki były lepsze. I nagle wykonują taki ruch przeciwko głowie naszego państwa— powiedział były rosyjski prezydent.
Reakcja Zachodu
Węgry oświadczyły w czwartek, że nie aresztują Putina, jeśli wjedzie do kraju, mimo że MTK wydał w zeszłym tygodniu nakaz aresztowania, oskarżając prezydenta Rosji o nielegalną deportację setek dzieci z Ukrainy.
Szef gabinetu węgierskiego premiera Viktora Orbana, Gergely Gulyas, powiedział, że chociaż Węgry są sygnatariuszem Statutu Rzymskiego, traktatu, który stworzył MTK, aresztowanie Putina nie miałoby podstaw w węgierskim prawie.
Z kolei rząd niemiecki potwierdził, że w przypadku pojawienia się Putina w Niemczech nakaz zostanie wykonany.
Czytaj też:
"Chcę, żebyście mnie wysłuchali". Miedwiediew odczytał telegram StalinaCzytaj też:
Miedwiediew: Zagrożenie nuklearną apokalipsą wzrosło