Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, a obecnie zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej odpowiadał na pytania dziennikarzy i użytkowników serwisu VKontakte.
Rosja kontra Zachód. Miedwiediew grozi apokalipsą
Miedwiediew standardowo już wspomniał o możliwości sięgnięcia do arsenału jądrowego przez Rosję.
W rozmowie Miedwiediew odniósł się do kwestii dostaw zachodniego sprzętu do Ukrainy i powiedział, że "przybliża to nuklearną apokalipsę". — Czy zagrożenie konfliktem nuklearnym minęło? Nie, nie minęło. Wzrosło. Każdy dzień dostaw zagranicznej broni na Ukrainę ostatecznie przybliża tę samą nuklearną apokalipsę.
Riabkow: Prawdopodobieństwo wybuchu wojny nuklearnej
Podobną groźbę wysunął w środę Siergiej Riabkow, rosyjski wiceminister spraw zagranicznych.– Prawdopodobieństwo wybuchu konfliktu nuklearnego na świecie jest obecnie wyższe niż w ciągu ostatnich kilku dekad. Dziś Rosja jest de facto w stanie otwartego konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział polityk.
– Nie chciałbym zagłębiać się w dyskusję o tym, czy prawdopodobieństwo konfliktu nuklearnego jest dziś wysokie, ale w każdym razie jest wyższe niż wszystko, co widzieliśmy w ciągu ostatnich dziesięcioleci – ocenił.
Zapewnił, że Rosja przestrzega postulatu niedopuszczalności wojny nuklearnej i niemożności jej wygrania. Zapowiedział jednocześnie, że Moskwa nie będzie dążyć do kompromisowych porozumień z Waszyngtonem, po których ponownie zacznie przestrzegać traktatu START. Zdaniem Riabkowa "takie rozmowy są pozbawione politycznego znaczenia i praktycznego celu".
Czytaj też:
Zełenski: Rosji nie powstrzyma nic innego, jak tylko jednoCzytaj też:
Czołgi z czasów Stalina trafią na front? Zastanawiające nagranie