"Może dojść do wojny światowej". Ekspert ostrzega

"Może dojść do wojny światowej". Ekspert ostrzega

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / VYACHESLAV PROKOFYEV
Putin może dojść do fałszywego wniosku, że jest w stanie rozegrać Europę. Wtedy może dojść do wojny światowej – twierdzi Krzysztof Wojczal.

Analityk geopolityczny Krzysztof Wojczak uważa, że Polska nie powinna popadać w panikę po deklaracjach Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy, Rosji i NATO. – Co mielibyśmy stracić? W zasadzie nikt nie straci. Ani Zachód, ani Polska, ani Stany Zjednoczone. Póki Ukraina jest niepodległa, nawet jeśli będzie okrojona, to nie widzę żadnego zagrożenia. Nasza pozycja względem Rosji jest silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej w XXI wieku – mówił w studiu "Faktu".

Krzysztof Wojczal jest przeciwny używaniu terminu "koncert mocarstw" w odniesieniu do rozmów najważniejszych graczy geopolitycznych. Wracamy do rozmów, gdzie najsilniejsi decydują. Ale kiedy w historii tak nie było? Niech ktoś mi wskaże taki moment w przeszłości. Negocjacje w sprawie architektury bezpieczeństwa były toczone między USA i Rosją już wcześniej. Na przykład po 2008 roku, kiedy Rosjanie atakowali Gruzję i później mieliśmy reset. Czy ktoś wtedy mówił, że jest jakiś "koncert mocarstw"? – komentował.

Według Wojczala Polska, jako kraj inwestujący w swoją obronność najwyższy odsetek PKB w NATO, nie powinna obawiać się "porzucenia" przez USA. Zdaniem Wojczala mamy dogodną pozycjach w kontaktach z Waszyngtonem. – Relacji polsko-amerykańskiej nie należy utożsamiać z pozycją Unii Europejskiej. Stawiamy na zbrojenia i w ocenie USA wydajemy tyle, ile trzeba. Amerykańska administracja to docenia, podobnie jak kupowanie od nich sprzętu wojskowego. Bardzo duże znaczenie mają także relacje między politykami. Jeśli obecnemu rządowi uda się zbudować dobre kontakty z Trumpem, to możemy spać spokojnie – podkreślił.

"Może dojść do wojny światowej"

Jednocześnie według analityka wynegocjowany pokój na Ukrainie nie wpłynie na wzrost zagrożenia militarnego dla Polski. – Nadal będziemy mieli bufor bezpieczeństwa, bo Rosjanie będą skupieni na granicy z Ukrainą – wyjaśnił.

– Kreml patrzy nie tylko na naszym kierunku. Jeśli ogarną sytuację całościowo wokół swoich granic i będą mieli wolną armię, która będzie odbudowana, to może być gotowa na kierunek europejski. Po takich sukcesach Putin może dojść do fałszywego wniosku, że jest w stanie rozegrać Europę albo wygrać w ogóle z NATO. Wtedy może dojść do wojny światowej. Nie możemy mu pozwolić na te kolejne kroki. Trzeba go zatrzymać już na Ukrainie – podkreślił Wojczal.

Czytaj też:
Trump wysłał ankietę do krajów Europy. Kilka pytań
Czytaj też:
Aneksja? Przyjaciel Putina mówił o Polsce

Źródło: Fakt
Czytaj także