Zaskakujące słowa padły podczas rozmowy z prokremlowska agencją TASS. Propagandysta, który został oskarżony o zdradę stanu i pozbawiony obywatelstwa ukraińskiego, odniósł się w ten sposób do Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, która dotyczy m.in. zakończenia wojny na Ukrainie.
Również tym razem w jego wypowiedziach nie zabrakło haseł, zgodnych z linią propagandową Kremla. Padły słowa o konieczności "wyeliminowania nazistowskiego reżimu" i "eskalowaniu konfliktu" przez Ukrainę.
Medwedczuk: Polska chce zagarnąć ziemie ukraińskie
W tym kontekście padły słowa o rzekomej chęci aneksji ziem ukraińskich przez państwa europejskie. Na pytanie, czy terytoria naszego wschodniego sąsiada zostaną podzielone, Medwedczuk odpowiedział, że będzie to "jedynym właściwym sposobem wyjścia z obecnej sytuacji".
— Wiadomo, że w poszczególnych krajach UE, takich jak Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia czy Bułgaria, od dawna rodziły się pomysły aneksji poszczególnych ziem ukraińskich, sztucznie włączonych do współczesnej Ukrainy — stwierdził współpracownik Putina.
Medwedczuk stwierdził, że chodzi o "ochronę ludności i terytoriów, na których żyją przedstawiciele mniejszości narodowych", a którzy "padli ofiarą nazistowskiego reżimu Zełenskiego i muszą być chronieni".
Jak zaznaczył, "Rosja ma wszelkie powody, aby przywrócić historyczne ziemie rosyjskie, które należały do niej przez wieki".
Rozmowy między USA a Rosją o przyszłości Ukrainy
Tymczasem amerykański sekretarz stanu Marc Rubio odbył rozmowę z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem. Przedstawiciel Białego Domu miał zapewnić współpracownika Władimira Putina o zaangażowaniu Donalda Trumpa w znalezienie sposobu na zakończenie wojny na Ukrainie.
Była to kolejna rozmowa wysokich rangą przedstawicieli USA i Rosji w ostatnim czasie. Departament Stanu Stanów Zjednoczonych wydał w tej sprawie specjalny komunikat.
"Sekretarz stanu ponownie potwierdził zaangażowanie prezydenta Trumpa w znalezienie zakończenia konfliktu na Ukrainie. Ponadto omówili możliwość potencjalnej współpracy w szeregu innych kwestii dwustronnych" – podkreślono w oficjalnym oświadczeniu.
Komunikat w sprawie wydał również rosyjski resort spraw zagranicznych. Jak podkreślono, podczas rozmowy "zarysował się wzajemny nastrój do współdziałania w bieżących kwestiach międzynarodowych, w szczególności uregulowania sytuacji wokół Ukrainy, sytuacji wokół Palestyny i ogólnie na Bliskim Wschodzie oraz w innych regionach".
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Kellogg: Europy nie będzie przy stole negocjacyjnymCzytaj też:
"Nie ma czasu do stracenia". Tusk zabrał głos ws. Ukrainy