Ukraińskie kierownictwo planuje uderzyć na Krym z pomocą myśliwców F-16, które zachodni sojusznicy zamierzają przekazać Kijowowi – podaje "Newsweek", powołując się na eksperta wojskowego Brynna Tannehilla z RAND Corporation.
Według niego armia ukraińska potrzebuje zachodnich samolotów bojowych do wystrzeliwania amerykańskich pocisków manewrujących JASSM, służących do zwalczania celów punktowych spoza zasięgu obrony przeciwlotniczej przeciwnika.
Ekspert zwrócił uwagę, że zanim ten moment nadejdzie "pilotów trzeba przeszkolić, pasy startowe ulepszyć i stworzyć łańcuchy dostaw". – Poza tym jakaś część krajów zachodnich musi zgodzić się na faktyczne rozstanie ze znaczną częścią swoich zapasów F-16 – podkreślił Tannehill.
Samoloty dla Ukrainy. Holandia jako pierwsza przekaże F-16?
W zeszłym tygodniu Wielka Brytania ogłosiła powołanie międzynarodowej koalicji, której celem jest szkolenie ukraińskich pilotów na samolotach myśliwskich czwartej generacji, w tym F-16. Oprócz Wielkiej Brytanii koalicja obejmuje Holandię, Belgię, Danię i Stany Zjednoczone.
Jurij Sak, doradca ministra obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa, zasugerował, że to Holandia może być pierwszym krajem, który dostarczy Kijowowi myśliwce F-16. Ukraina liczy, że Zachód przekaże jej w sumie od 40 do 50 myśliwców F-16, żeby mogła sformować trzy lub cztery eskadry do ochrony swojego nieba przed rosyjskimi bombardowaniami.
Premier Holandii Mark Rutte powiedział wcześniej, że jego kraj rozważa przekazanie Ukrainie myśliwców F-16 i rozmawia o tym ze swoimi sojusznikami. Holenderski minister spraw zagranicznych Wopke Hoekstra zapowiedział, że szkolenie ukraińskich pilotów na myśliwcach F-16 rozpocznie się "bardzo szybko".
Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że liczba samolotów F-16, które posiada Polska, "nie pozwala na to, żeby dzisiaj mówić o przekazywaniu jakiejkolwiek jej części Ukrainie". Zapewnił jednocześnie o gotowości wspierania szkolenia ukraińskich pilotów.
OSW: Pojedyncze myśliwce nie zmienią przebiegu wojny
Według Ośrodka Studiów Wschodnich pojedyncze, nawet nowoczesne myśliwce nie będą miały znaczenia dla przebiegu działań wojennych. Potrzebne są dostawy całych związków taktycznych – eskadr (na Ukrainie to 12 samolotów).
"W Europie jedynie Holandia dysponuje znaczną liczbą samolotów F-16, które mogłaby oddać, (...) jednak bez wsparcia Stanów Zjednoczonych w zakresie części zamiennych i uzbrojenia oraz bez kolejnych dostaw w przyszłości (USA wycofują ze służby od kilkunastu do kilkudziesięciu F-16 rocznie) utrzymanie na Ukrainie w użytku znacznej liczby zachodnich myśliwców będzie niemożliwe" – ocenia OSW.
Czytaj też:
Niemcy nie pomogą Ukrainie pozyskać F-16. Minister obrony tłumaczy dlaczego