Kongres dyskutował, co powinno znaleźć się w nowym pakiecie pomocowym dla Ukrainy, ale odłożył tę kwestię z powodu sporu o wysokość długu publicznego – powiedział kongresmen Andy Kim, cytowany przez The Hill.
Tłumaczył, że nie da się prowadzić poważnej rozmowy o Ukrainie, dopóki prezydent USA Joe Biden i przewodniczący Izby Reprezentantów nie dojdą do porozumienia w sprawie limitu zadłużenia.
Zdaniem kongresmana Billa Keatinga Ukraina ma zapewnione wszystko, co niezbędne na najbliższą przyszłość, a nowa pomoc wojskowa będzie bezpośrednio zależała od powodzenia ukraińskiej kontrofensywy, zapowiadanej od wielu miesięcy.
Pomoc Ukrainie. W lipcu USA może zabraknąć pieniędzy
W ciągu ponad roku wojny na Ukrainie Stany Zjednoczone przeznaczyły na wsparcie wojskowe dla Kijowa 35,7 mld dolarów. W maju Departamentowi Obrony pozostało nieco ponad 2,3 mld dolarów z tych funduszy i według amerykańskiej prasy już w lipcu USA może zabraknąć środków na dalszą pomoc Ukrainie.
W zeszłym tygodniu agencja Reutera podała, że Pentagon przeszacował koszt broni dostarczonej Ukrainie o co najmniej 3 mld dolarów. Dla Kijowa to paradoksalnie dobra wiadomość, bo może liczyć na dodatkowe transfery uzbrojenia i amunicji w ramach pakietu o łącznej wartości 48 mld dolarów, zatwierdzonego przez Kongres w grudniu ub.r.
Amerykański dług przekroczył 30 bilionów dolarów
Dług publiczny USA osiągnął w styczniu pułap 31,4 bln dolarów. Sekretarz skarbu USA Janet Yellen ostrzegła Kongres przed możliwym niewypłacalnością już 1 czerwca, jeśli pułap nie zostanie podniesiony. Demokraci domagają się bezwarunkowego zwiększenia limitu, ale Republikanie stawiają w tej sprawie warunek – zmniejszenie budżetu o 4,8 bln dolarów.
W poniedziałek prezydent Joe Biden i republikański przewodniczący Izby Reprezentantów Kevin McCarthy nie osiągnęli porozumienia w sprawie pułapu długu publicznego. – Pomimo różnic, będziemy nadal dyskutować o dalszych krokach – poinformował Biden po spotkaniu.
Czytaj też:
USA grozi bankructwo. Co planuje Joe Biden?