Upokorzenie Gerharda Schrödera. Polityk odrzucony przez własną partię

Upokorzenie Gerharda Schrödera. Polityk odrzucony przez własną partię

Dodano: 
Gerhard Schroeder, były kanclerz Niemiec
Gerhard Schroeder, były kanclerz Niemiec Źródło:PAP / EPA / SASCHA STEINBACH
Nie postrzegam Gerharda Schrödera jako byłego kanclerza i byłego lidera partii, widzę go jako biznesmena – tłumaczy jedna z liderek SPD Saskia Esken. Schröder nie został zaproszony na obchody 160. rocznicy powstania jego partii.

Jak relacjonują media, były kanclerz i były lider Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) nie został zaproszony na konferencję z okazji 160. rocznicy powstania ugrupowania. Sytuacja jest wyjątkowa przede wszystkim dlatego, że Gerhard Schröder sam był przez kilka lat (1999-2004 r.) liderem SPD.

– Nie postrzegam już Gerharda Schroedera jako byłego kanclerza i byłego lidera partii. Widzę go jako biznesmena realizującego własne interesy – komentowała sytuację obecna liderka partii Saskia Esken.

W rozmowie z dziennikarzami sekretarz generalny SPD Kevin Kuehnert stwierdził również, że dopóki Schroeder "jest blisko z podżegaczem wojennym i agresorem (prezydentem Rosji Władimirem Putinem - red.)", nie mają sobie nic do powiedzenia". Polityk nawiązał w ten sposób do wizyty byłego kanclerza w rosyjskiej ambasadzie, gdzie Schröder brał udział w przyjęciu z okazji Dnia Zwycięstwa.

Skarga Schrödera. Jest decyzja Sądu Administracyjnego w Berlinie

Tymczasem zaledwie kilka tygodnie temu Sąd Administracyjny w Berlinie uznał, że były kanclerz Niemiec Gerhard Schröder nie ma prawa do biura w Bundestagu opłacanego przez podatników.

Były kanclerz Republiki Federalnej Niemiec złożył wniosek do Sądu Administracyjnego w Berlinie w sprawie postanowienia Bundestagu, który w maju zeszłego roku odmówił dalszego finansowania biura polityka.

Berliński sąd oddalił skargę Schrödera, uznając jednocześnie, że były kanclerz nie ma prawa do biura w Bundestagu opłacanego przez podatników. Polityk prawdopodobnie odwoła się od wyroku do wyższej instancji ze względu na precedensowy charakter sprawy – podał w piątek portal Wyborcza.biz, powołując się na doniesienia niemieckiej prasy.

Dotychczas kanclerze Republiki Federalnej Niemiec po zakończeniu sprawowania urzędu mieli prawo do prowadzenia biura w siedzibie Bundestagu, ze wsparciem finansowym krajowego parlamentu.

Jednak Gerhard Schröder został pozbawiony tego przywileju przez komisję do spraw budżetu Bundestagu. Decyzja zapadła w czasie, kiedy polityk był mocno krytykowany za swoje związki z Federacją Rosyjską i Władimirem Putinem.

Czytaj też:
Były kanclerz Niemiec: Ukraina poza NATO to "mądra decyzja"
Czytaj też:
Rozmowa Schröder-Putin. "Kreml chce negocjować rozwiązania"

Źródło: NEXTA / Twitter/dw.com
Czytaj także